Kiedyś grały ze sobą dość często, nieco częściej wygrywała Magda Linette, ale skoro ostatnie spotkanie stoczyły w US Open 2020 (wygrała Estonka), to przekładanie tej wiedzy na czwartkowy mecz w Melbourne nie miało większej wartości.
Wartość miały determinacja i dobre przygotowanie polskiej tenisistki, która zaczęła mecz obiecująco, od przełamania serwisu znanej rywalki (w najlepszym, 2021 roku Anett przez chwilę była nr 2 na świecie), by potem przeżywać spadki i wzloty tego trudnego starcia.
Czytaj więcej
Zwycięstwa Igi Świątek i Huberta Hurkacza. Magda Linette grała w nocy. Odpadł Rafael Nadal, który tytułu nie obroni.
Wynik 3:6, 6:3, 6:4 potwierdza, że walka była zacięta. Raz jedna, raz druga tenisistka miały serie zwycięskich gemów, wydawało się, że decydującym secie Polka zdobyła wystarczającą przewagę, by wygrać bez stresu – prowadziła 5:1, ale i wtedy Kontaveit ruszyła do desperackiego ataku, wygrała trzy gemy, by w końcu przegrać mecz.
Sukces Magdy Linette jest bezsporny, nawet jeśli wiedzieć, że w grudniu jej rywalka dość długo chorowała, opuściła mecze World Tennis League w Dubaju i sporo treningów, w efekcie w dwóch turniejach w Adelajdzie poprzedzających Australian Open odpadała na starcie. Na pierwszą rywalkę w Melbourne sił Estonce starczyło, na bojową i bardzo skuteczną Magdę Linette już nie.