19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 13.01.2025 00:23 Publikacja: 05.10.2022 03:00
Iga Świątek w Ostrawie może mieć znów powody do radości
Foto: AFP
Świątek jako najwyżej rozstawiona zaczyna czeski turniej w środę od meczu drugiej rundy z Ajlą Tomljanovic (34. WTA), reprezentującą Australię Chorwatką, która ostatnio zdobyła rozgłos w US Open, zakończywszy karierę Sereny Williams.
– Czuję się tu jak w domu, większość ludzi na trybunach to Polacy. Podoba mi się, że w Ostrawie jest tak spokojnie. Po Nowym Jorku dobrze przyjechać w miejsce, w którym można naprawdę odpocząć – mówi Świątek, która tym razem zagra bez trenera Tomasza Wiktorowskiego i większości ekipy, aby grupa wsparcia też złapała oddech przed wylotem do San Diego i na Finały WTA w Forth Worth. W tym sezonie dwa razy zdecydowała się na taki manewr – w Dubaju oraz Stuttgarcie – i wyszło nieźle.
Maja Chwalińska zachwyca grą i może nadszedł czas na wyniki. Rówieśniczka Igi Światek zakwalifikowała się w Melbourne do drugiego wielkoszlemowego turnieju w karierze.
Aryna Sabalenka w 71 minut pokonała Sloane Stephens i jeszcze przed zejściem z kortu dała się namówić na taniec. Takich powodów do radości nie miała Maja Chwalińska, którą zatrzymał deszcz.
W niedzielę rusza Australian Open. W turnieju singlowym zagra aż sześcioro Polaków. W rolach głównych jak zwykle, choć w tym roku z innych powodów, wystąpią Iga Świątek i Hubert Hurkacz.
Iga Świątek została oszczędzona w losowaniu Australian Open, trudniejsze zadanie czeka Huberta Hurkacza, Magdalenę Fręch i Magdę Linette. Maja Chwalińska i Kamil Majchrzak przeszli kwalifikacje i nie są bez szans na dalszy awans.
Nick Kyrgios wrócił do gry, ale głośniej o nim ze względu na jego komentarze, nieraz przekraczające granice dobrego smaku.
Ogień trawi tereny o dużej gęstości zaludnienia, pożary w Los Angeles to jeden z najbardziej destrukcyjnych żywiołów w historii Kalifornii.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym.
Konsekwencje zostaną wyciągnięte - mówił minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz o czterech czynnych wojskowych, którzy w ubiegłym roku mieli doprowadzić do zaginięcia min przeciwczołgowych. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności. To w związku z tą sprawą - jak wyjaśnił szef MON - odwołany został także szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych gen dyw. Artur Kępczyński.
Maja Chwalińska zachwyca grą i może nadszedł czas na wyniki. Rówieśniczka Igi Światek zakwalifikowała się w Melbourne do drugiego wielkoszlemowego turnieju w karierze.
Jak wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu, poparcie dla prezydenta Francji Emmanuela Macrona spadło o dwa punkty procentowe w porównaniu z również niekorzystnym wynikiem z listopadowego sondażu. Tym razem deklarowane poparcie zbliżyło się do poziomu z 2018 roku, gdy krajem wstrząsały protesty "żółtych kamizelek".
Amerykanie wstrzymali przelew na 3,6 mln dolarów i chcą zewnętrznego audytu działań Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). To kolejna odsłona sporu na szczytach światowego sportu. Szefem WADA jest Witold Bańka.
- Prezydent i premier bohatersko rozwiązali problem, który sami stworzyli. Premier Netanjahu nie miał zamiaru przyjeżdżać do Polski - mówiła w programie 7. Dzień Tygodnia europosłanka Konfederacji Anna Bryłka. Wiceszef MON Cezary Tomczyk tłumaczył, że uchwała rządu dotyczy tylko tego jednego dnia.
Aryna Sabalenka w 71 minut pokonała Sloane Stephens i jeszcze przed zejściem z kortu dała się namówić na taniec. Takich powodów do radości nie miała Maja Chwalińska, którą zatrzymał deszcz.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas