Prezes i dyrektor wykonawczy US Tennis Association (USTA) Lew Sherr przekazał w rozmowie z Associated Press, że zarząd stowarzyszenia po długiej dyskusji zadecydował o rosyjskim i białoruskim udziale w US Open 2022 przede wszystkim z powodu „zatroskania o pociągnięcie sportowców do odpowiedzialności za działania i decyzje ich rządów".
Prezes Sherr potwierdził, że uczestniczki i uczestnicy ze wspomnianych krajów będą grać na kortach Flushing Meadows pod flagą neutralną, co jest już od miesięcy stałą praktyką w świecie tenisa zawodowego.
Od chwili wybuchu wojny w Ukrainie rosyjscy i białoruscy sportowcy otrzymali zakazy startów w wielu popularnych w dyscyplinach, m. in., w piłce nożnej, łyżwiarstwie figurowym i lekkoatletyce. Władze światowego tenisa (ITF) pozbawiły Rosję szansy obrony tytułów w rozgrywkach drużynowych – Pucharze Billie Jean King i Pucharze Davisa, ale, poza ograniczeniami dotyczącymi prezentacji barw narodowych, nie wprowadziły twardych barier w startach indywidualnych.
Czytaj więcej
Jednak zagra! Siedmiokrotna mistrzyni turnieju wimbledońskiego otrzymała od organizatorów dziką kartę i po rocznej przerwie wraca do gry na trawnikach południowo-zachodniego Londynu.
Wbrew takiej postawie działacze All England Lawn Tennis Club oraz brytyjskiego związku tenisowego (LTA) postanowili wykluczyć Rosję i Białoruś z Wimbledonu oraz z kilku turniejów na trawie poprzedzających Wielki Szlem w Londynie. Ta decyzja spotkała się z krytyką części grających oraz władz ATP i WTA, w konsekwencji z pozbawieniem punktów rankingowych uczestników tegorocznego turnieju wimbledońskiego.