Puchar Davisa: Czeska ruletka

Puchar Davisa. Teraz półfinały. Grają Francja – Argentyna i Serbia – Czechy

Publikacja: 16.09.2010 21:37

Novak Djoković, nadzieja Serbów

Novak Djoković, nadzieja Serbów

Foto: AFP

Wygrać w wielkiej hali w Belgradzie wszystkim ostatnio było trudno. W tym roku przegrali Amerykanie, w poprzednich latach Uzbekistan, Australia i Gruzja. Serbia po raz pierwszy weszła do Grupy Światowej i już walczy o awans do finału.

Siła Serbów to oczywiście Novak Djoković, ale nie tylko, bo Janko Tipsarević i Victor Troicki mogą pomóc w singlu, a Nenad Zimonjić jest mistrzem debla. Ściany w stolicy muszą pomagać, w hali mieści się 16 tys. widzów.

Czesi, ubiegłoroczni finaliści (0:5 z Hiszpanią), mogą jednak liczyć na to, że Djoković jest zmęczony. Przyleciał z Nowego Jorku dopiero w środę i nie krył, że głowa i nogi jeszcze pamiętają finałową porażkę z Rafaelem Nadalem.

Forma czeskich liderów jest jednak zagadką. Tomas Berdych przegrał w pierwszej rundzie w Nowym Jorku, Radek Stepanek też stracił sporo ze swej bojowości po ślimaczącej się kontuzji kolana. Punkt dla Serbów w deblu wydaje się pewny, jeśli naprzeciw stanie para Jan Hajek i Ivo Minar, lecz w taką ewentualność Serbowie nie wierzą. – To będzie czeska ruletka. Godzinę przed meczem dowiemy się, że zagrają Berdych i Stepanek – mówił Zimonjić.

Analizy historycznej w tym spotkaniu nikt stosować nie chce. To pierwszy mecz tych drużyn od czasu, gdy z mapy Europy zniknęły Jugosławia i Czechosłowacja.

Francuzi grają z Argentyną w Lyonie. Palais des Sports de Gerland pomieści prawie 6 tys. widzów. Korty są szybkie i twarde, dobre do ataków przy siatce Michaela Llodry. Bohater pierwszych rund US Open ma być najbardziej zapracowanym tenisistą spotkania – zagra w singlu i deblu. Zaufanie kapitana Guy Forgeta do Llodry ma podstawy. Michael pokonał Fernando Verdasco i był podporą debla w wygranym 5:0 ćwierćfinałowym meczu z Hiszpanią.

Pierwsza rakieta gospodarzy to Gael Monfils, w składzie nie ma Richarda Gasqueta, Gilles Simon czeka w rezerwie. Do czasów sukcesów drużyny kapitana Yannicka Noaha rodakom już trochę tęskno, w półfinale Francuzi grali ostatnio sześć lat temu. Argentyńczycy walczyli z Francją cztery razy, wszystkie mecze przegrali. Zawsze grali na kortach ziemnych, ostatnie spotkanie odbyło się w 1982 roku. Jokerem gości ma być doświadczony i niebezpieczny David Nalbandian, który meczów w hali się nie boi. Nie bałby się także Juan Martin Del Potro, ale wciąż nie jest gotów po operacji nadgarstka.

Ten weekend jest także porą spotkań na pozostałych poziomach rozgrywek Pucharu Davisa. W planie są m.in. mecze barażowe o awans do Grupy Światowej: Izrael – Austria, Kolumbia – USA, Niemcy – RPA, Szwecja – Włochy, Indie – Brazylia, Australia – Belgia, Kazachstan – Szwajcaria (bez Rogera Federera) i Rumunia – Ekwador.

Polacy, po marcowej porażce 2:3 z Finlandią w Sopocie, grają w Rydze z Łotwą o utrzymanie w Grupie I strefy euro-afrykańskiej. Grali z Łotyszami dwa razy, dwa razy zwyciężali, ostatnio w 2006 roku 5:0 w Puszczykowie.

Wtedy jednak Ernests Gulbis miał 18 lat, dopiero dobrze się zapowiadał i nie potrafił wygrać z Michałem Przysiężnym. Dziś jest 25. rakietą świata i wiele wskazuje na to, że Polacy bez Łukasza Kubota punktów szukać muszą w deblu i pozostałych singlach. Mecz zaczną Przysiężny i Andis Juska, który cztery lata temu w Puszczykowie bił się z Kubotem pięć długich setów.

[ramka][b]PLAN GIER[/b]

[b]Lyon • Francja – Argentyna[/b]

piątek: M. Llodra (30. ATP) – J. Monaco (33.), G. Monfils (15.) – D. Nalbandian (28.); sobota: Llodra (debel 32.) i A. Clement (debel 50.) – E. Schwank (debel 36.) i H. Zeballos (debel 33.); niedziela: Monfils – Monaco, Llodra – Nalbandian.

[b]Belgrad • Serbia – Czechy[/b]

piątek: N. Djoković (2.) – R. Stepanek (35.), J. Tipsarević (37.) – T. Berdych (7.); sobota: N. Zimonjić (debel 3.) i V. Troicki (debel 75.) – J. Hajek (debel 409.) i I. Minar (debel – brak rankingu); niedziela: Djoković – Berdych, Tipsarević – Stepanek.

[b]Ryga • Łotwa – Polska[/b]

piątek: A. Juska (290.) – M. Przysiężny (90.), E. Gulbis (25.) – J. Janowicz (198.); sobota: K. Lejnieks (debel 1414.) i D. Pavlovs (debel 217.) – M. Fyrstenberg (debel 11.) i M. Matkowski (debel 11.); niedziela: Gulbis – Przysiężny, Juska – Janowicz.

Wygrać w wielkiej hali w Belgradzie wszystkim ostatnio było trudno. W tym roku przegrali Amerykanie, w poprzednich latach Uzbekistan, Australia i Gruzja. Serbia po raz pierwszy weszła do Grupy Światowej i już walczy o awans do finału.

Siła Serbów to oczywiście Novak Djoković, ale nie tylko, bo Janko Tipsarević i Victor Troicki mogą pomóc w singlu, a Nenad Zimonjić jest mistrzem debla. Ściany w stolicy muszą pomagać, w hali mieści się 16 tys. widzów.

Pozostało 88% artykułu
TENIS
Sensacja w Rijadzie! Sabalenka za burtą WTA Finals, będzie nowa mistrzyni
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Tenis
Sezon jeszcze się nie kończy. Kiedy i gdzie zagra Iga Świątek?
Tenis
WTA Finals. Iga Świątek wraca do domu
Tenis
WTA Finals. Coco Gauff nie pomogła. Iga Świątek kończy Masters
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Tenis
WTA Finals. Drugie zwycięstwo Igi Świątek. Czy będzie awans?
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni