Reklama
Rozwiń
Reklama

Agnieszka Radwańska: upał straszy

Zimowa przerwa skończona. Klan Radwańskich w środę wylatuje do Australii. Łukasz Kubot wygrał w Brisbane

Publikacja: 04.01.2011 00:01

Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska

Foto: AFP

Miesiąc temu wydawało się to niemożliwe, ale rehabilitacja po operacji stopy przyniosła dobre wyniki i Agnieszka Radwańska leci jutro do Melbourne z zamiarem startu w Australian Open.

– Isia już od dwóch tygodni gra z Ulą na punkty. Terapia doktora Mariusza Bonczara przyniosła świetne rezultaty. Kiedy tylko stało się to możliwe, rozpoczęliśmy trening z rakietą. Grała, siedząc na krzesełku, nawet z poduszką, odbijała, stojąc na jednej nodze, i są efekty. Teraz, gdy noga jest już zdrowa, główną troską jest odbudowa kondycji. Trzeba szybko rozpocząć grę w turniejach, a nie czekać do kwietnia na wypełnienie półrocznej przerwy dającej prawo ochrony rankingu – mówi „Rz” Piotr Radwański.

Ostatnią obawą jest to, jak wyleczona stopa zareaguje na upały – w pełnym słońcu temperatura przy nawierzchni kortu może sięgać w Australii 50

– 60 stopni, w Krakowie tenisistki grały w hali w temperaturze 15 – 20 stopni. – Po pierwszych treningach podejmiemy decyzję. Oczywiście nie planujemy od razu wielkich wyników, forma może przyjść na wiosenne turnieje w USA, w Miami i Indian Wells – uważa Piotr Radwański.

Młodsza z sióstr Urszula po niezłych startach w mniejszych turniejach w końcu ubiegłego sezonu i odrobieniu części strat spowodowanych kontuzją kręgosłupa w Australian Open zgłosi się do eliminacji. Ma jeszcze trzy szanse startu w dużych turniejach WTA, jakie daje zamrożony ranking. Wykorzysta je na grę obok Agnieszki w Miami i Indian Wells, ostatnim turniejem z ulgą rankingową może być Pattaya. Urszula będzie w składzie drużyny Polski w lutowych rozgrywkach grupowych Pucharu Federacji w Izraelu. Jeśli Polki zdobędą awans do baraży Grupy Światowej II, to Agnieszka w kwietniu już powinna pomóc drużynie.

Reklama
Reklama

Pierwszym polskim tenisistą, który grał w 2011 roku, był Łukasz Kubot. Pokonał w Brisbane Niemca Daniela Brandsa 6:2, 6:2. Następnym rywalem będzie Igor Andrejew (Rosja) lub Aleksandr Dołgopołow (Ukraina). Dziś w Dausze z Finem Jarkko Nieminenem zagra Michał Przysiężny. Może uda się rewanż za przegrany pięciosetowy mecz w ubiegłorocznym Pucharze Davisa.

Miesiąc temu wydawało się to niemożliwe, ale rehabilitacja po operacji stopy przyniosła dobre wyniki i Agnieszka Radwańska leci jutro do Melbourne z zamiarem startu w Australian Open.

– Isia już od dwóch tygodni gra z Ulą na punkty. Terapia doktora Mariusza Bonczara przyniosła świetne rezultaty. Kiedy tylko stało się to możliwe, rozpoczęliśmy trening z rakietą. Grała, siedząc na krzesełku, nawet z poduszką, odbijała, stojąc na jednej nodze, i są efekty. Teraz, gdy noga jest już zdrowa, główną troską jest odbudowa kondycji. Trzeba szybko rozpocząć grę w turniejach, a nie czekać do kwietnia na wypełnienie półrocznej przerwy dającej prawo ochrony rankingu – mówi „Rz” Piotr Radwański.

Reklama
Tenis
Jelena Rybakina mistrzynią WTA Finals. Zarobiła na porządne wakacje
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Tenis
Słodko-gorzki rok Igi Świątek. Rywalki rosną szybciej
Tenis
Iga Świątek nie powtórzy sukcesu z 2023 roku. Koniec sezonu dla Polki
Tenis
Znakomity początek i niespodziewany koniec. Bolesna porażka Igi Świątek w Rijadzie
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Tenis
WTA Finals w Rijadzie. Iga Świątek ma nowe baterie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama