Reklama

Żukowski: Ucieczka na skuterze

Na pytanie, jak przygotowywał się do finałowego meczu w Acapulco o godzinie 21.00, Nick Kyrgios odpowiedział: „O 17.30 wsiadłem na skuter wodny".

Aktualizacja: 04.03.2019 20:07 Publikacja: 04.03.2019 18:32

Nick Kyrgios

Nick Kyrgios

Foto: AFP

Australijczyk to od dawna kamień w bucie zawodowego tenisa. Trzeba przyznać, że czasami przekracza granice, zachowuje się nieelegancko (w tym samym Acapulco w wygranym meczu z Rafaelem Nadalem zaserwował od dołu, co jest uznawane za lekceważące), bywał już karany zarówno za czyny, jak i za słowa.

Wszyscy tenisowi puryści celebrujący właśnie setne turniejowe zwycięstwo wymarzonego idola dla ustatkowanych Rogera Federera w Kyrgiosie widzą błazna niepotrafiącego docenić tego, że ma talent w dochodowej branży. Traktują go jak aroganta plującego do zupy tym, którzy przez lata tyrają w pocie czoła na wszystkich kontynentach i w zamian nie dostaną nigdy nawet ułamka tego, co Kyrgios zgarnia ze znudzoną miną, gdy już zsiądzie z wodnego skutera.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Tenis
Iga Świątek zagra o tytuł w Cincinnati. Rywalkę zna doskonale
Tenis
Iga Świątek żegna się z turniejem w Montrealu. Sensacja w czwartej rundzie
Tenis
Montreal. Iga Świątek kontynuuje zwycięski marsz, mecz z Naomi Osaką coraz bliżej
Tenis
Udany powrót Igi Świątek po Wimbledonie. Zwycięstwo i pewny awans w Montrealu
Tenis
Tomasz Wiktorowski. Odnosił sukcesy z Igą Świątek, teraz ma pracować z Naomi Osaką
Reklama
Reklama