Na razie w ten weekend to tylko wstępna faza – rozgrywki kontynentalne w Grupie II, mecze Rumunia – Zimbabwe, Maroko – Litwa, Tajlandia – Filipiny i Salwador – Peru. Pozostałe osiem spotkań tej grupy odbędzie się w połowie września. Także we wrześniu 12 meczów Grupy I, ich zwycięzcy zdobędą prawo gry w kwalifikacjach (luty 2020 r.) dających awans do przyszłorocznego finału.
Skład tegorocznych finałów jest znany, wyłoniły je kwalifikacje w lutym. Polskich emocji zabrakło, miejsce naszej reprezentacji w nowej strukturze jest bowiem wyjątkowo marne – drużyna kapitana Radosława Szymanika zajmuje w rankingu ITF dopiero 69. miejsce (ma 7,75 pkt, liderzy Francuzi – 3263,75). To efekt kary i odjęcia 2000 pkt za zbyt szybką nawierzchnię podczas meczu z Argentyną w Sopocie w 2016 r. Przed karą Polacy zajmowali 17. miejsce na świecie.