Koniec pił łańcuchowych

Sensacja – odpadł Rafael Nadal. Porażka Łukasza Kubota. Dziś grają Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz

Publikacja: 29.06.2012 04:05

 

To jest najbardziej szokująca tenisowa wiadomość tego roku. Przyzwyczailiśmy się już, że Novak Djoković, Roger Federer i Rafael Nadal rządzą twardą ręką, nie odpadają przed półfinałami, a tu taka niespodzianka – dwukrotny hiszpański triumfator Wimbledonu przegrywa w drugiej rundzie. I to z kim?!

Z setnym tenisistą świata Czechem Lukasem Rosolem. I to jak?! W pięciu setach, a podobno to Nadal ma żelazną kondycję. Blisko dwumetrowy, świet- nie serwujący Rosol wygrał 6:7 (9-11), 6:4, 6:4, 2:6, 6:4.

Podobnej niespodzianki nie sprawił niestety Łukasz Kubot Jego odważny plan w meczu z Chorwatem Marinem Ciliciem działał niemal bezbłędnie do tie-breaka pierwszego seta. As za asa, atak za atak, grali niemal tak samo skutecznie. Początek decydującego gema zapowiadał nawet przyjemną niespodziankę – Polak pierwszy zdobył punkt przy serwisie rywala. Nadzieje ulotniły się jednak po kilku następnych piłkach, set został przegrany 6:7 (4-7), dwa następne też, już znacznie szybciej: 2:6, 1:6.

Łukasz Kubot ma w Londynie wolne, debla nie gra, poprawka na trawie dopiero za trzy tygodnie, podczas igrzysk. Porażka w drugiej rundzie będzie go trochę kosztować, pominąwszy mniejszą premię (23 125 funtów), polski tenisista straci ponad 100 punktów rankingowych. Rok temu przegrał, walcząc o ćwierćfinał.

W piątek mecze trzeciej rundy Agnieszki Radwańskiej z Heather Watson oraz Jerzego Janowicza z Florianem Mayerem. Z oczywistych względów Brytyjczyków bardziej interesuje ten pierwszy. Watson dzieli od Polki równo 100 miejsc w rankingu. Wśród znaczących osiągnięć lokalnej bohaterki wymienia się jedynie tytuł mistrzyni US Open juniorek sprzed trzech lat. Panna Watson tak naprawdę reprezentuje amerykańską szkołę tenisa, od 12. roku życia ćwiczyła w akademii Nicka Bollettierego na Florydzie.

Andy Murray po meczu z Ivo Karloviciem zbierze kolejne pochwały, głównie za odporność psychiczną. To taka lokalna tradycja – sławić zwycięstwa pod niebiosa i strącać bohatera do piekieł, jeśli nie sprosta oczekiwaniom. Na razie chyba sprosta, bo w następnej rundzie rywalem Murraya będzie Marcos Baghdatis lub Grigor Dimitrow.

Wkrótce na sławnych trawnikach może dojść do ważnego przełomu. Szefowa WTA Stacey Allaster poinformowała, że gotowy jest projekt wyposażenia sędziów w mierniki hałasu.

Plan dojrzewał powoli, ale  być może wreszcie stękanie Marii Szarapowej oraz Wiktorii Azarenki przestanie być tolerowane. – Robimy to bardziej dla przyszłych pokoleń. Celem końcowym jest wprowadzenie obiektywnych przepisów na wszystkich poziomach rywalizacji z użyciem odpowiedniej technologii – mówiła pani Allaster, ale wiadomo, że sprawa jest bardzo aktualna.

Szarapowa doprowadziła w 2009 r. nieoficjalny rekord świata we wrzasku kortowym do 105 decybeli, co odpowiada hałasowi piły łańcuchowej z odległości trzech metrów.

Przepisy opracowano w maju, uzgodniono w WTA, Międzynarodowej Federacji Tenisowej i z działaczami Wielkiego Szlema. Głos zabrali także eksperci sportowi oraz psychologowie. Konsultantkami były także sławy tenisa: siostry Williams oraz Monica Seles. Górnego dopuszczalnego progu hałasu jeszcze nie ustalono, ale analizy trwają. Wiadomo, co będzie dalej. Sędziowie dostaną do ręki odpowiednie ręczne mierniki i po pierwszym przekroczeniu normy nakażą powtórkę rozgrywki, po drugim i kolejnych zaczną odejmować punkty. Dokładnych kar jeszcze nie wyznaczono. Zasady będą wprowadzanie stopniowo, od imprez juniorskich i małych turniejów zawodowych aż po Wielkie Szlemy.

korespondencja z Londynu

Ciekawsze wyniki:

Kobiety

– II runda: W. Azarenka (Białoruś, 2) – R. Oprandi (Szwajcaria) 6:2, 6:0; P. Kvitova (Czechy, 4) – E. Baltacha (W. Brytania) 6:0, 6:4;

S. Williams (USA, 6) – M. Czink (Węgry) 6:1, 6:4; A. Kerber (Niemcy, 8) – J. Makarowa (Rosja) 7:5, 6:3; S. Errani (Włochy, 10) – A. Keothavong (W. Brytania) 6:1, 6:1. Debel – I runda: A. Radwańska, U. Radwańska (Polska) – S. Peer, Y. Wickmayer (Izrael, Belgia) 6:2, 6:3.

Mężczyźni

– II runda: A. Murray (W. Brytania, 4) – I. Karlović (Chorwacja) 7:5, 6:7 (5-7), 6:2,7:6 (7-4); J.W. Tsonga (Francja, 5) – G. Garcia-Lopez (Hiszpania) 6:7 (3-7), 6:4, 6:1, 6:3; D. Ferrer (Hiszpania, 7) – K. De Schepper (Francja) 7:6 (7-1), 6:2, 6:4; J.M. Del Potro (Argentyna, 9) – G. Soeda (Japonia) 6:2, 6:3, 1:6, 6:4; M. Cilić (Chorwacja, 16) – Ł. Kubot (Polska) 7:6 (7-4), 6:2, 6:1; A. Roddick (USA, 30) – B. Phau (Niemcy) 6:3, 7:6 (7-1), 6:3.6:3, 7:6 (7-1), 6:3; L. Rosol (Czechy) – R. Nadal (Hiszpania) 6:7 (9-11), 6:4, 6:4, 2:6. 6:4.

Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?