Taka mała katastrofa

Andy Murray, Tomas Berdych i Juan Martin Del Potro odpadli z turnieju w Monte Carlo. Tylko Rafael Nadal trzyma się mocno.

Publikacja: 18.04.2013 23:19

Rafael Nadal

Rafael Nadal

Foto: AFP

Porażka Murraya ze Stanislasem Wawrinką to nie była wielka klęska, ale mała katastrofa na pewno. Szwajcar nie jest przeciętniakiem ATP Tour, lecz także nie mistrzem, a drugi tenisista świata odebrał mu tylko trzy gemy i walczył zaledwie 58 minut.

– Stanislas dobrze serwował, zacząłem popełniać mnóstwo błędów, odbijałem krótko piłki i oddałem mu panowanie na korcie. Jak się tak gra, to rywal łatwo osiąga przewagę – diagnoza pokonanego Szkota była poprawna, przyczyny złej gry chyba znane – za wcześnie na formę na Roland Garros.

Trener Ivan Lendl patrzył, ale się nie krzywił. Murray wraca do domu dopiero za tydzień, jeszcze będzie trenował nad Morzem Śródziemnym, dopiero na początku maja wystartuje w Madrycie. Porażka Brytyjczyka spowodowała, że od poniedziałku pozycję nr 2 w rankingu odzyska Roger Federer, choć w Monte Carlo jest nieobecny.

Finał marzeń Nadal–Djoković wciąż jest możliwy. Hiszpan w Monte Carlo gra świetnie

Trochę sympatii Szkot jednak zdobył, gdy poinformował, że 16 czerwca, w dniu finału londyńskiego turnieju w Queen's Clubie, on i Tim Henman zagrają przeciw Lendlovi i Tomasowi Berdychowi w deblowym meczu charytatywnym. Hasło – „Wymiana przeciw rakowi", cel – zebranie pieniędzy na Royal Marsden Hospital, w którym przechodzi chemioterapię brytyjski tenisista Ross Hutchins, przyjaciel Szkota.

Berdych też przegrał w czwartek, jego porażka nie była tak szybka, ale i rywal znacznie mniej znany – Włoch Fabio Fognini po raz pierwszy zagra w ćwierćfinale w Monte Carlo, po raz drugi pokonał tenisistę z pierwszej dziesiątki rankingu.

Zwycięstwo Rafaela Nadala nad Philippem Kohlschreiberem potwierdziło tylko, że czerwona ziemia jest dla Hiszpana najbardziej naturalnym środowiskiem, pozostaje czekać, czy w dniu finału ośmiokrotny mistrz spotka się z Novakiem Djokoviciem. Na razie Serb wygrywa, lecz nie wygląda na takiego, którego nic nie boli.

Transmisja ćwierćfinałów od 10.30 w Polsacie Sport Extra.

Z Belgią w Koksijde

W najbliższą sobotę i niedzielę polskie tenisistki zagrają z Belgijkami o awans do grupy światowej II Pucharu Federacji. Grają w niedużej nadmorskiej miejscowości Koksijde, w skromnej hali, na kortach twardych. Polki to siostry Radwańskie – Agnieszka (4. WTA) i Urszula (32.) plus Katarzyna Piter (331.) i Alicja Rosolska (54. w deblu), wśród rywalek nie ma Yaniny Wickmayer (35. WTA), nieoficjalne powody: brak premii za start i nieodpowiedni kort. Liderką Belgii jest Kirsten Flipkens (22. WTA), pozostała trójka to młodzież: Alison van Uytvanck (183.), An-Sophie Mestach (313.) i Ysaline Bonaventure (396.).

Drużyna Tomasza Wiktorowskiego grała po raz pierwszy w grupie światowej II w 2010 roku, wtedy w Bydgoszczy Polki przegrały w pierwszej rundzie właśnie z Belgią. Szansa na rewanż – niemała.

Monte Carlo. Turniej ATP Masters 1000 (2,645 mln euro). 1/8 finału: N. Djoković (Serbia, 1) – J. Monaco (Argentyna, 14) 4:6, 6:2, 6:2; S. Wawrinka (Szwajcaria, 13) – A. Murray (W. Brytania, 2) 6:1, 6:2; R. Nadal (Hiszpania, 3) – P. Kohlschreiber (Niemcy, 16) 6:2, 6:4; F. Fognini (Włochy) – T. Berdych (Czechy, 4) 6:4, 6:2; J. Nieminen (Finlandia) – J. M. Del Potro (Argentyna, 5) 6:4, 4:6, 7:6 (7-4); J. W. Tsonga (Francja, 6) – J. Melzer (Austria) 6:3, 6:0; R. Gasquet (Francja, 7) – M. Cilić (Chorwacja, 9) 7:5, 6:4; G. Dimitrow (Bułgaria) – F. Mayer (Niemcy) 6:2, 6:4. Pary ćwierćfinałowe: Djoković – Nieminen; Fognini – Gasquet; Dimitrow – Nadal; Tsonga – Wawrinka.

Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?