To będzie twardy mecz

Janowicz - Murray. Brytyjska prasa jest pewna, że Szkot awansuje do finału, jednak zwraca uwagę, że może to nie być łatwe.

Publikacja: 04.07.2013 15:54

To będzie twardy mecz

Foto: AFP

„Daily Mail" podkreśla, że Murray musi poradzić sobie z potężnymi serwami Janowicza. Polak uderza piłkę z prędkością 225 km/h, co jest rekordem tegorocznego Wimbledonu. Dziennikarze twierdzą jednak, że nie każda akcja polskiego tenisisty oparta jest na sile. Janowicz, cytowany przez „Daily Mail" uważa, że przed meczem półfinałowym jest w lepszej sytuacji od swojego rywala, gdyż Murray będzie myślał o oczekiwaniach publiczności. - Jestem pewien, że na Andym będzie ciążyła presja, ponieważ Wielka Brytania czeka na zwycięstwo w Wimbledonie od 1936 – mówił Polak.

Amerykański serwis „Bleacher Report" zaznacza, że polski tenisista nie potrafi panować nad emocjami. Przypomina jego pojedynek z Jurgenem Melzerem. Po wygranej Polak padł na kort i zaczął płakać, jakby wygrał cały turniej, a nie czwartą rundę. „Bleacher Report" przywołuje również mecz Australian Open, w którym Janowicz, po kolejnej nieprzychylnej decyzji, zaczął kłócić się z sędziami. Amerykanie przypominają też, że obaj tenisiści spotkali się do tej pory dwukrotnie. W 2009 Murray pokonał 19-letniego Janowicza w Pucharze Davisa, ale trzy lata później to reprezentant Polski wyeliminował szkockiego tenisistę z turnieju Paris Masters.

„The Guardian" twierdzi, że Murray mimo wszystkich atutów obawia się Janowicza. – To będzie bardzo twardy mecz. Jerzy jest wysoki, ma dużo siły i dysponuje potężnym serwem. Dobrze czuje piłkę. Dysponuje ogromnym potencjałem. Dla Murraya ten mecz będzie prawdziwym wyzwaniem – mówił John McEnroe, siedmiokrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, a obecnie ekspert dziennika. Według dziennikarzy „The Guardian" Janowicz będzie czuł na sobie większą presję. Po wygranym ćwierćfinale z Kubotem powiedział, że w następnym spotkaniu „trybuny z pewnością nie ułatwią mu życia."

Janowicz w półfinale Wimbledonu! Pokona Murray i wejdzie do finału?

Z kolei „The Sun" podkreśla, że Janowicz z dnia na dzień stał się bohaterem w swojej ojczyźnie. Przy okazji również zwraca uwagę na emocje Polaka, które mogą być główną przeszkodą w awansie do finału. Dziennikarze nie mogą zrozumieć, dlaczego polski tenisista wylewa na kortach tak wiele łez. – To normalne, że płakałem. Nie było mi łatwo nad sobą zapanować. Jestem naprawdę szczęśliwy. Nie spodziewałem się, że w turnieju wielkoszlemowym zajdę tak daleko – bronił się Janowicz. Polski tenisista powiedział też, że nie jest w stanie przewidzieć, jak zachowa się w półfinale, bo będzie grał w nim po raz pierwszy w życiu.

„The Independent", tak jak inne gazety, pisze przede wszystkim o niewiarygodnej sile polskiego zawodnika, co nie zmienia faktu, że zdaniem dziennika Szkot jest na prostej drodze do finału.

„Daily Mail" podkreśla, że Murray musi poradzić sobie z potężnymi serwami Janowicza. Polak uderza piłkę z prędkością 225 km/h, co jest rekordem tegorocznego Wimbledonu. Dziennikarze twierdzą jednak, że nie każda akcja polskiego tenisisty oparta jest na sile. Janowicz, cytowany przez „Daily Mail" uważa, że przed meczem półfinałowym jest w lepszej sytuacji od swojego rywala, gdyż Murray będzie myślał o oczekiwaniach publiczności. - Jestem pewien, że na Andym będzie ciążyła presja, ponieważ Wielka Brytania czeka na zwycięstwo w Wimbledonie od 1936 – mówił Polak.

Tenis
Iga Świątek broni tytułu w Madrycie. Już na początku szansa na rewanż
Tenis
Porsche nie dla Igi Świątek. Jelena Ostapenko nadal koszmarem Polki
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu