Raz na 30 lat

W Paryżu padało od rana do wieczora, ale to był dla nas miły deszcz. Trener Tomasz Wiktorowski nie chciał, by Agnieszka Radwańska grała z Karoliną Pliskovą w upale i dostał w prezencie coś więcej niż mżawkę od pierwszej do ostatniej piłki.

Publikacja: 28.05.2014 23:03

Raz na 30 lat

Foto: AFP

Aż dziw, że ten mecz udało się dokończyć i Radwańska wygrała 6:3, 6:4. Jej kolejną rywalką będzie w piątek mieszkająca na Florydzie Chorwatka Ajla Tomljanović (72 WTA). Nigdy jeszcze ze sobą nie grały, ale nie ma co dzielić włosa na czworo - zwycięstwo w tym meczu jest obowiązkowe.

Radwańska (nr 3) po odpadnięciu Na Li (nr 2) i Sereny Williams (nr 1) jest najwyżej rozstawioną zawodniczką grającą jeszcze w turnieju. Mecz Sereny z Marią Szarapową zapowiadany był jak hit ćwierćfinałów a jego zwyciężczyni miała ewentualnie spotkać się z Radwańską. Sereny już nie ma, Szarapowa wciąż gra, ale nie traćmy nadziei, faworytki padają tu gęsto.

Zwycięstwo Agnieszki cieszy, ale wszystkie polskie oczy zwrócone były w środę na Jerzego Janowicza, który grał z Jarkko Nieminenem. To nie był mecz jak inne, gdyby najlepszy polski tenisista przegrał, zostałby w czarnej dziurze. Widać było wyraźnie, że Janowicz też to czuje, bo walczył, był uważny, ani razu nie stracił głowy, choć mecz temu sprzyjał, były dwa tie - breaki i prowadzenie rywala 3:0 w secie trzecim. Janowicz może nie grał genialnie, ale wróciła np. dawna pewność skrótów, raz odważył się nawet zagrać tak z returnu i wygrał. Oby w meczu z Tsongą wróciła też pewność serwisu, bo z tym było różnie, szczególnie na początku.

Gra z Francuzem w trzeciej rundzie oznacza kort centralny lub kort im. Suzanne Lenglen, czyli ogromną publiczność i wielkie tytuły w gazetach. Już to odczuwamy, francuscy dziennikarze pytają nas o Janowicza, chcą wiedzieć jakie były powody serii porażek. Z tych pytań wynika, że pomimo fatalnej dla Polaka wiosny, nikt tu Janowicza nie lekceważy. Wprost przeciwnie, została raczej pamięć o tym co zrobił w hali Bercy, potem w Rzymie, gdzie na korcie ziemnym wygrał nie tylko z Tsongą ale i z Richardem Gasquetem. To może być wielka gra na najważniejszej scenie. Żaden z Polaków na stadionie Rolanda Garrosa takiego meczu z tenisistą gospodarzy nie rozegrał od czasu, gdy Wojciech Fibak w 1/8 finału przegrał z Yannickiem Noahem, choć prowadził już w setach 2:0. Po 32 latach czas na powtórkę, oby ze zwycięskim finałem.

Mirosław Żukowski z Paryża

Agnieszka Radwańska po zwycięskim meczu z Karoliną Pliskovą

Warunki do gry były tragiczne, deszcz od początku do końca. Cieszę się przede wszystkim z tego, że udało mi się zakończyć mecz w dwóch setach. Jeśli chodzi o zdrowie - jestem lekko przeziębiona, leczę się, powinno być lepiej. To, że faworytki odpadają nie oznacza, że moje szanse automatycznie rosną, bo jestem najwyżej rozstawiona. Numerki nie grają. Miałam już okazję wyjść do miasta, bo między pierwszym i drugim meczem były dwa dni przerwy. Mały spacer, Pola Elizejskie, drobne zakupy, ale bez długich szaleństw, bo najważniejsze są treningi i przygotowanie do meczów. Chciałabym, aby zrobiło się trochę cieplej, gdyż korty są w tym roku i tak wolniejsze niż dawniej, np. kort nr 1 na którym grałam z Pliskovą był kiedyś bardzo szybki a teraz już nie jest. Kolejną rywalkę znam, chyba gdzieś z nią grałam ale nie jestem pewna, bo tyle już tych meczów było (komputer WTA pokazuje, że Radwańska i Ajla Tomljavović nigdy się nie spotkały w zawodowym turnieju - przyp. red.).

wysłuchał: m.ż.

Wyniki środowych meczów singla mężczyzn

2. runda


Jerzy Janowicz (Polska, 22) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 7:6 (7-4), 7:6 (7-4), 6:4 


John Isner (USA, 10) - Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:7 (6-8), 7:6 (7-4), 6:3, 7:6 (7-4)          


Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 13) - Juergen Melzer (Austria) 6:2, 6:3, 6:4                    


Tommy Robredo (Hiszpania, 17) - Kenny De Schepper (Francja) 6:2, 6:3, 6:3    


Martin Klizan (Słowacja) - Robin Haase (Holandia) 6:1, 3:6, 6:1, 1:6, 7:5                


Tomas Berdych (Czechy, 6) - Aleksandr Niedowiesow (Kazachstan) 6:7 (4-7), 6:4, 7:5, 6:3 


Roger Federer (Szwajcaria, 4) - Diego Schwartzman (Argentyna) 6:3, 6:4, 6:4               


Milos Raonic (Kanada, 8) - Jiri Vesely (Czechy) 7:6 (7-4), 6:4, 6:1                   


Marin Cilic (Chorwacja, 25) - Tobias Kamke (Niemcy) 6:3, 3:6, 6:3, 6:0                       


Novak Djokovic (Serbia, 2) - Jeremy Chardy (Francja) 6:1, 6:4, 6:2                          


Dmitrij Tursunow (Rosja, 31) - Sam Querrey (USA) 6:4, 7:5, 6:1                            


Marcel Granollers (Hiszpania) - Aleksandr Dołgopołow (Ukraina, 20) 1:6, 3:6, 6:3, 6:0, 6:2        


Radek Stepanek (Czechy) - Michaił Jużny (Rosja, 15) 6:0, 6:3, 3:6, 6:4           


Roberto Bautista (Hiszpania, 27) - Benoit Paire (Francja) 6:4, 7:6 (7-4), 6:2                      


Ernests Gulbis (Łotwa, 18) - Facundo Bagnis (Argentyna) 6:2, 7:5, 6:0                     


Gilles Simon (Francja, 29) - Alejandro Gonzalez (Kolumbia) 6:4, 6:0, 6:2 



1. runda


Steve Johnson (USA) - Laurent Lokoli (Francja) 4:6, 6:7 (7-9), 7:6 (7-3), 6:3, 6:3

 

Wyniki meczów singla kobiet

2. runda:



Agnieszka Radwańska (Polska, 3) - Karolina Pliskova (Czechy) 6:3, 6:4     


Ajla Tomljanovic (Chorwacja) - Jelena Wiesnina (Rosja, 32) 7:6 (8-6), 6:2              


Taylor Townsend (USA) - Alize Cornet (Francja, 20) 6:4, 4:6, 6:4  


Garbine Muguruza (Hiszpania) - Serena Williams (USA, 1) 6:2, 6:2   


Maria Szarapowa (Rosja, 7) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 7:5, 6:2             


Mona Barthel (Niemcy) - Sabine Lisicki (Niemcy, 16) 6:1, 3:0 - krecz


Samantha Stosur (Australia, 19) - Yvonne Meusburger (Austria) 6:1, 6:3           


Daniela Hantuchova (Słowacja, 31) - Claire Feuerstein (Francja) 6:1, 6:4          


Dominika Cibulkova (Słowacja, 9) - Tamira Paszek (Austria) 6:3, 6:4              


Carla Suarez Navarro (Hiszpania, 14) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria) 7:5, 1:6, 6:4   


Angelique Kerber (Niemcy, 8) - Varvara Lepchenko (USA) 6:2, 7:5        


Anna Schmiedlova (Słowacja) - Venus Williams (USA, 29) 2:6, 6:3, 6:4    


Johanna Larsson (Szwecja) - Flavia Pennetta (Włochy, 12) 5:7, 6:4, 6:2              


Eugenie Bouchard (Kanada, 18) - Julia Goerges (Niemcy) 2:6, 6:2, 6:1


Pauline Parmentier (Francja) - Jarosława Szwedowa (Kazachstan) 1:6, 6:3, 2:1 - przerwany


z powodu deszczu


Monica Niculescu (Rumunia) - Paola Ormaechea (Argentyna) 6:2, 2:0 - przerwany z


powodu deszczu

Aż dziw, że ten mecz udało się dokończyć i Radwańska wygrała 6:3, 6:4. Jej kolejną rywalką będzie w piątek mieszkająca na Florydzie Chorwatka Ajla Tomljanović (72 WTA). Nigdy jeszcze ze sobą nie grały, ale nie ma co dzielić włosa na czworo - zwycięstwo w tym meczu jest obowiązkowe.

Radwańska (nr 3) po odpadnięciu Na Li (nr 2) i Sereny Williams (nr 1) jest najwyżej rozstawioną zawodniczką grającą jeszcze w turnieju. Mecz Sereny z Marią Szarapową zapowiadany był jak hit ćwierćfinałów a jego zwyciężczyni miała ewentualnie spotkać się z Radwańską. Sereny już nie ma, Szarapowa wciąż gra, ale nie traćmy nadziei, faworytki padają tu gęsto.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Tenis
Magda Linette nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Tenis
Czy Iga Świątek w tym sezonie rzeczywiście zawodzi?
Tenis
Kontuzjowany Hubert Hurkacz nie zagra w Miami. To już stan ostrzegawczy
Tenis
Tenisowy Enea Poznań Open 2025 z wyższą rangą
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Tenis
Miami. Iga Świątek na Florydzie już wygrywa
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście