Koniec smutków, Janowicz wrócił

Polak w drugiej rundzie pokonał Fina Jarkko Nieminena 7:6 (7-4), 7:6 (7-4), 6:4 i w piątek zagra ?z Francuzem Jo-Wilfriedem Tsongą. Odpadła Serena Williams.

Publikacja: 28.05.2014 20:45

Jerzy Janowicz w piątek zagra w trzeciej rundzie z Jo-Wilfriedem Tsongą

Jerzy Janowicz w piątek zagra w trzeciej rundzie z Jo-Wilfriedem Tsongą

Foto: PAP/EPA

Nie ma co analizować tego meczu pod względem czysto tenisowym – najważniejsze, że Jerzy Janowicz wytrzymał napięcie dwóch tie-breaków z tak doświadczonym rywalem, a w trzecim secie zwyciężył, mimo że Nieminen prowadził już 3:0.

Kolejny mecz Polaka bez wątpienia nie przejdzie w Paryżu niezauważony, przecież właśnie tu w hali Bercy zaczęła się jego wielka kariera, a w ubiegłym roku w Rzymie pokonał Tsongę. Francuzi wiedzą, z kim mają do czynienia, my cieszymy się, że Janowicz wraca tam, gdzie jest jego miejsce.

Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg (nr 8) wybrali dobry dzień na porażkę w pierwszej rundzie debla, bo w środę odpadła też broniąca tytułu Serena Williams i ta informacja wszystko usuwa w cień. Polaków pokonali Rumun Florin Mergea i Chorwat Marin Draganja i można już śmiało powiedzieć, że to była czarna wiosna polskiego debla. Jak każde stare dobre małżeństwo Fyrstenberg i Matkowski wiedzą, że czasami trzeba się na chwilę rozstać, by do siebie wrócić, i dlatego sezon na trawie, łącznie z Wimbledonem, spędzą osobno, z innymi partnerami. Ich nazwisk na razie nie znają, choć obaj mają swoją listę życzeń.

Mecz z parą chorwacko-rumuńską był smutny, ale trzeba przyznać, że obaj przegrani podczas konferencji prasowej zachowali się honorowo, na nikogo nie zwalali winy. – Przerwa we wspólnej grze powinna dobrze nam zrobić – mówił Marcin Matkowski.

Na deblowe pocieszenie: mistrzowie Australian Open Łukasz Kubot i Robert Lindstedt wygrali z Chrisem Guccione i Leytonem Hewittem 7:5, 3:6, 6:2.

Po pięciu minutach spotkania z dziennikarzami Serena Williams odwróciła role i poprosiła: „Czy to mogłoby być ostatnie pytanie, bo jestem naprawdę sfrustrowana?". I ostatnie pytanie padło: „Jak oceniasz pierwszą połowę roku?", a odpowiedź była godna damy mającej swój drugi dom w Paryżu: „Jest kilka słów, którymi mogłabym to opisać, ale są raczej niestosowne, więc może już to zostawmy".

Serena dwa lata temu odpadła w Paryżu w pierwszej rundzie, a w roku ubiegłym wygrała finał, może więc historia się powtórzy, tym bardziej że Amerykanka chce trenować pięć razy ciężej, by takich porażek już nie było. To zrozumiałe, 21-letnia Hiszpanka Garbine Muguruza (35. WTA) wygrała 6:2, 6:2 i bardzo naruszyła dumę liderki światowego rankingu. Jakby tego nieszczęścia było mało, odpadła też Venus Williams pokonana przez Słowaczkę Annę Schmiedlovą (56 WTA) 2:6, 6:3, 6:4.

Mirosław Ż

ukowski z Paryża

Turniej pokazuje Eurosport 1 i 2.

Jerzy Janowicz po zwycięstwie z Jarkko Nieminenem

Z tym rywalem gra się trudno, każdy przed spotkaniem z nim odczuwa pewnego rodzaju bojaźń, bo Nieminen gra bardzo nietypowo. Przed meczem bardziej obawiałbym się Jarkka niż mojego następnego rywala Francuza Jo - Wilfrieda Tsongi. Nieminen jest waleczny, nawet jeśli ma się mecz pod kontrolą, wszystko może się odwrócić. Dodatkowym problemem jest to, że jesteśmy dobrymi kolegami. Oczywiście Francuzi wspierają swoich, to naturalne, miałem już z tym do czynienia w hali Bercy podczas półfinału z Gillesem Simonem. Ale skupiam się na sobie, a nie na tym co dzieje się na trybunach. Nie wiem ile brakuje mi do najlepszego Janowicza, staram się grać jak najlepiej i wygrywać. Zwycięstwa są najważniejsze. Nie grałem najlepiej w ostatnich czasach i nie ma co spekulować. Robię po prostu wszystko co mogę. Przygotowanie do meczu z Tsongą? Klasyczna godzinna drzemka. Debla w Paryżu nie gram i nigdy grać nie zamierzałem. Zgłosiłem się wraz z Mateuszem Kowalczykiem, bo mnie o to poprosił, chciał sprawdzić jaki będzie jego cut off (pozycja wśród pretendentów do gry w deblu - przyp. red) i by po moim wycofaniu mógł znaleźć sobie partnera.

Wysłuchał: m.ż.

> KOBIETY
II runda:


G. Muguruza (Hiszpania) – S. Williams (USA, 1) 6:2, 6:2


A. Radwańska (Polska, 3)

– K. Pliskova (Czechy) 6:3, 6:4


M. Szarapowa (Rosja, 7) – C. Pironkowa (Bułgaria) 7:5, 6:2


A. Kerber (Niemcy, 8) – V. Lepchenko (USA) 6:2, 7:5


D. Cibulkova (Słowacja, 9) – T. Paszek (Austria) 6:3, 6:4


J. Larsson (Szwecja) – F. Pennetta (Włochy, 12) 5:7, 6:4, 6:2


C. Suarez Navarro (Hiszpania, 14) – T. Bacsinszky (Szwajcaria) 7:5, 1:6, 6:4


M. Barthel (Niemcy) – S. Lisicki (Niemcy, 16) 6:1, 3:0, krecz


E. Bouchard (Kanada, 18) – J. Goerges (Niemcy) 2:6, 6:2, 6:1


S. Stosur (Australia, 19) – Y. Meusburger (Austria) 6:1, 6:3


T. Townsend (USA) – A. Cornet (Francja, 20) 6:4, 4:6, 6:4


A. Schmiedlova (Słowacja) – V. Williams (USA, 29) 2:6, 6:3, 6:4


D. Hantuchova (Słowacja, 31) – C. Feuerstein (Francja) 6:1, 6:4


A. Tomljanović (Chorwacja) – J. Wiesnina (Rosja, 32) 7:6 (8-6), 6:2


Debel – I runda:


O. Kałasznikowa,

K. Piter

(Gruzja,

Polska

) – C. McHale, C. Scheepers (USA, RPA) 2:6, 7:6 (7-4), 6:1


M. Erakovic, A. Parra Santonja (N. Zelandia, Hiszpania, 16) –

K. Jans-Ignacik

, M, Zaniewska (

Polska

, Ukraina) 7:6 (8-6), 6:4

> MĘŻCZYŹNI


I runda:

S. Johnson (USA) – L. Lokoli (Francja) 4:6, 6:7 (7-9), 7:6 (7-3), 6:3, 6:3


II runda:


N. Djoković (Serbia, 2) – J. Chardy (Francja) 6:1, 6:4, 6:2


R. Federer (Szwajcaria, 4) – D. S. Schwartzman (Argentyna) 6:3, 6:4, 6:4


T. Berdych (Czechy, 6) – A. Niedowiesow (Kazachstan) 6:7 (4-7), 6:4, 7:5, 6:3


M. Raonic (Kanada, 8) – J. Veselý (Czechy) 7:6 (7-4), 6:4, 6:1


J. Isner (USA, 10) – M. Kukuszkin (Kazachstan) 6:7 (6-8), 7:6 (7-4), 6:3, 7:6 (7-4)


J. W. Tsonga (Francja, 13) – J. Melzer (Austria) 6:2, 6:3, 6:4


R. Stepanek (Czechy) – M. Jużny (Rosja, 15) 6:0, 6:3, 3:6, 6:4


T. Robredo (Hiszpania, 17) – K. De Schepper (Francja) 6:2, 6:3, 6:3


E. Gulbis (Łotwa, 18) – F. Bagnis (Argentyna) 6:2, 7:5, 6:0


M. Granollers (Hiszpania) – A. Dołgopołow (Ukraina, 20) 1:6, 3:6, 6:3, 6:0, 6:2


J. Janowicz (Polska, 22)

– J. Nieminen (Finlandia) 7:6 (7-4), 7:6 (7-4), 6:4


M. Cilić (Chorwacja, 25) – T. Kamke (Niemcy) 6:3, 3:6, 6:3, 6:0


R. Bautista Agut (Hiszpania, 27) – B. Paire (Francja) 6:4, 7:6 (7-4), 6:2


G. Simon (Francja, 29) – A. Gonzalez (Kolumbia) 6:4, 6:0, 6:2


D. Tursunow (Rosja, 31) – S. Querrey (USA) 6:4, 7:5, 6:1


M. Kliżan (Słowacja) – R. Haase (Holandia) 6:1, 3:6, 6:1, 1:6, 7:5


Debel – I runda:


M. Draganja, F. Mergea (Chorwacja, Rumunia) –

M. Fyrstenberg, M. Matkowski (Polska, 8)

7:6 (7-5), 6:3


Ł. Kubot

, R. Lindstedt (

Polska

, Szwecja, 9) – C. Guccione, L. Hewitt (Australia) 7:5, 3:6, 6:2


S. Bolelli, F. Fognini (Włochy) –

T. Bednarek

, L. Dlouhy (

Polska

, Czechy) 6:4, 6:4

> MIKST – I runda: K. Jans-Ignacik

, D. Inglot (

Polska

, W. Brytania) –

A. Rosolska

, J. Brunstrom (

Polska

, Szwecja) 6:4, 6:4

Tenis
17-letnia Rosjanka znów za silna dla Igi Świątek. Polka nie obroni tytułu w Indian Wells
Tenis
Brąz cenniejszy niż złoto. Iga Świątek bierze rewanż za igrzyska
Tenis
Indian Wells. Rozpędzona Iga Świątek
Tenis
Raj zamienił się w piekło. Hubert Hurkacz przegrywa w Indian Wells
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Tenis
WTA w Indian Wells. Iga Świątek w najlepszym wydaniu. Jest jedno ale
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń