Kvitova jako pierwsza w tegorocznej edycji zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa wywalczyła przepustkę do drugiej fazy rywalizacji. Dwukrotna triumfatorka Wimbledonu (2011, 2014) na start w Paryżu zdecydowała się w ostatnim momencie. Po pewnym zwycięstwie nad Boserup miała łzy w oczach. Wzruszenia nie ukrywała też inna czeska tenisistka i przyjaciółka Kvitovej Lucie Hradecka.
"Być tutaj to ogromna przyjemność. Jestem bardzo zadowolona z tego, że podjęłam decyzję o starcie tutaj. Dziękuję mojemu teamowi. Odwaga i wiara to to, czego potrzebowaliśmy. Gdy wkłada się w coś serce, to wszystko jest możliwe" - zaznaczyła po niedzielnym spotkaniu szczęśliwa 27-letnia zawodniczka.