Aktualizacja: 05.03.2020 13:44 Publikacja: 04.03.2020 18:05
Informacja o sportowej śmierci Naprzodu Janów jest przedwczesna i w imieniu grupy zapaleńców mogę zapewnić, że będziemy kontynuować działalność oraz pielęgnować tradycje – mówi prezes stowarzyszenia „Kojotki” Naprzód Janów, Anna Rehlich.
Wprawdzie pani prezes, mama trzech synów, z których najstarszy (7 lat) próbuje sił w bramce, mocno zaangażowała się w ratowanie tego klubu, którego wizerunek został mocno nadszarpnięty.
Z kilkunastoma dobrymi zawodnikami nie zbudujemy potęgi. Mamy braki w wyszkoleniu i w liczbie hokeistów - mówi „...
Reprezentacja Polski zaczyna walkę o powrót do hokejowej elity. Zadanie nie będzie łatwe, ale nikt w kadrze nie...
Natalia Sidorowicz rok przed igrzyskami przeżyła najlepszą zimę w sportowej karierze. - Pokazała, że może być...
Sześć medali przywieźli Polacy z łyżwiarskich mistrzostw świata na dystansach w Hamar oraz z rozgrywanych w Peki...
Na mistrzostwach świata w Hamar w łyżwiarstwie szybkim brązowy medal na dystansie 5000 m zdobył dla Polski pocho...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas