Aktualizacja: 16.03.2018 08:40 Publikacja: 15.03.2018 19:12
Foto: AFP
Nic takiego się nie stało. Andre Gomes gra słabiej, niż oczekiwano, a zdarzyło się, że został wygwizdany przez swoich kibiców. Zdecydował się na udzielenie wywiadu, w którym opowiedział o swoich problemach, stresach i depresji. Klub, który jest szczytem marzeń każdego piłkarza na świecie, dla Portugalczyka stał się przekleństwem.
Andre Gomes, mimo że osiągnął sukces z reprezentacją, nie wytrzymuje presji. Jest tylko człowiekiem, wrażliwym na każdą krytyczną uwagę zasłyszaną z trybun, przeczytaną w gazecie, w internecie, obejrzaną w telewizji. Kiedy czyta i słucha o sobie, że jest słaby, mobilizuje się, aby to zmienić, ale po wejściu na boisko chce tak bardzo, że trzęsą mu się nogi. I znowu mu się nie udaje.
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
W krakowskiej Tauron Arenie odbyła się największa w historii lekcja z udziałem niemal 8 tys. uczniów szkół ponad...
Witold Bańka jest jedynym kandydatem na szefa Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Polak może pozostać na st...
Druga gala Herosów odbędzie się w środę 9 kwietnia w Warszawie. W głosowaniu plebiscytu WP SportoweFakty interna...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas