Kubica nie ukończył wyścigu

Robert Kubica z BMW-Sauber na 48. okrążeniu zjechał do boksu i zakończył rywalizację w wyścigu o Grand Prix Australii na torze w Melbourne. W dojechaniu do mety przeszkodziła mu kolizja i spowodowana nią awaria bolidu. Pierwsze tegoroczne Grand Prix wygrał Lewis Hamilton.

Aktualizacja: 16.03.2008 16:39 Publikacja: 15.03.2008 08:18

Robert Kubica na torze w Melbourne

Robert Kubica na torze w Melbourne

Foto: AFP

Kubica, który wystartował z drugiej pozycji startowej, przez pierwsze okrążenia trzymał się w czołówce, tuż za prowadzącym od startu Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem, który wyruszył do rywalizacji z Pole position. Po 16. okrążeniach Polak zjechał do boksu, z którego wyjechał na ósmej pozycji.

Polak systematycznie odrabiał straty do rywali, ale odstawał już od jadących przed nim kierowców, balansując pomiędzy 7 a 8 miejscem. Na 47 okrążeniu, po tym jak do boksu zjechali Heikki Kovalainen i Fernando Alonso, był nawet szósty, ale chwilę później, na skutek awarii spowodowanej zderzeniem z innym bolidem, Polak zjechał do boksu i zakończył wyścig na 10 okrążeń przed metą.

Rywalizację o Grand Prix Australii na torze w Melbourne wygrał Brytyjczyk Lewis Hamilton. drugi był partner Kubicy z zespołu BMW Sauber Nick Heidfeld, a trzeci był kolejny Niemiec - Nico Rosberg z zespołu Williams-Toyota.

Wysokie miejsce startowe Polaka było efektem doskonałej jazdy Roberta Kubicy we wczorajszych kwalifikacjach. Kierowca BMW-Sauber zajął w nich drugie miejsce z czasem 1.26,869, o 0,155 sekundy gorszym od wicemistrza świata Brytyjczyka Lewisa Hamiltona.

Po zakończeniu wyścigu sędziowie podjęli decyzję o dyskwalifikacji Rubensa Barrichello za to, że wyjechał z alei serwisowej na tor przy czerwonym świetle. Uczynił to opuszczając boks po karnym 10-sekundowym postoju za tankowanie paliwa, gdy na torze znajdował się "samochód bezpieczeństwa".

Brazylijczyk odnotował w sobotę 250. start w Formule 1, a linięmety minął jako szósty kierowca w stawce.

Następny wyścig - Grand Prix Malezji odbędzie się 23 marca na torze Sepang pod Kuala lumpur.

1. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 1:34.50,616 - 10 pkt

2. Nick Heidfeld (Niemcy/BMW-Sauber) strata 5,478 - 8 pkt

3. Nico Rosberg (Niemcy/Williams-Toyota) 8,163 - 6 pkt

4. Fernando Alonso (Hiszpania/Renault) 17,181 - 5 pkt

5. Heikki Kovalainen (Finlandia/McLaren-Mercedes) 18,014 - 4 pkt

6. Kazuki Nakajima (Japonia/Williams-Toyota) 1 okr. - 3 pkt

7. Sebastien Bourdais (Francja/Toro Rosso-Ferrari) 3 okr. - 2 pkt

8. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 5 okr. - 1 pkt

Kubica, który wystartował z drugiej pozycji startowej, przez pierwsze okrążenia trzymał się w czołówce, tuż za prowadzącym od startu Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem, który wyruszył do rywalizacji z Pole position. Po 16. okrążeniach Polak zjechał do boksu, z którego wyjechał na ósmej pozycji.

Polak systematycznie odrabiał straty do rywali, ale odstawał już od jadących przed nim kierowców, balansując pomiędzy 7 a 8 miejscem. Na 47 okrążeniu, po tym jak do boksu zjechali Heikki Kovalainen i Fernando Alonso, był nawet szósty, ale chwilę później, na skutek awarii spowodowanej zderzeniem z innym bolidem, Polak zjechał do boksu i zakończył wyścig na 10 okrążeń przed metą.

Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont