Kubica przed GP Turcji: jest światełko w tunelu

Poprawionym bolidem Robert Kubica dojechał do trzeciego miejsca w jednym z piątkowych treningów w Stambule

Publikacja: 06.06.2009 02:20

Siódmy wyścig sezonu może się okazać przełomem w BMW Sauber. Zmodyfikowany samochód, wyposażony w podwójny dyfuzor i inne poprawki, spisywał się wyraźnie lepiej niż podczas poprzednich wyścigowych weekendów, choć jak zwykle wyniki piątkowych jazd należy traktować z przymrużeniem oka. – Samochód zachowuje się lepiej, niż się spodziewaliśmy – mówił Kubica.

Testy między wyścigami są w tym sezonie zakazane, więc chrzest bojowy nowej wersji bolidu BMW odbył się podczas porannej sesji. Mało brakowało, a charakterystyczny dla Turcji bałagan na torze przeszkodziłby w dokończeniu zajęć. W końcówce sesji z pobocza jednego z zakrętów zaczęły się odklejać płaty sztucznej trawy zrywane przez tylne koła bolidów. Na kilka minut wywieszono czerwoną flagę, aby porządkowi mogli je uprzątnąć. Podobna sytuacja miała miejsce rok temu.

W porannej sesji najszybszy był specjalista od treningów Nico Rosberg. Kubica narzekający na balans samochodu wylądował na 16. pozycji i zanosiło się na powtórkę z poprzednich wyścigów, kiedy Polak kończył kwalifikacje w ogonie stawki i w niedzielnym wyścigu nie miał szans na zdobycie punktów.

Popołudniowa sesja rozjaśniła atmosferę w BMW Sauber. Co prawda Nick Heidfeld uzyskał dopiero 16. rezultat, ale szybsi od Kubicy byli jedynie Heikki Kovalainen z McLarena i Fernando Alonso z Renault. Obaj byli zaskoczeni dobrymi czasami i przyznali, że nie liczą na czołowe miejsca w sobotnich kwalifikacjach. Faworyci, czyli kierowcy Brawn, zakończyli dzień na odległych pozycjach. Lider klasyfikacji mistrzostw świata Jenson Button uzyskał po południu dopiero 12. czas.

– Mieliśmy problemy z przyczepnością, zmiany ustawień niewiele dawały. Ale zdążymy rozwiązać ten problem – tłumaczył Anglik. Jego optymizm ma podstawy. Dwa tygodnie temu w Monako Button także narzekał na ustawienia samochodu po treningach, po czym z łatwością wygrał kwalifikacje i niedzielny wyścig. Podobnie może być w Turcji.

Jedyny kierowca, który w tym sezonie przełamał passę zwycięstw Brawn, Sebastian Vettel przejechał w popołudniowym treningu tylko cztery okrążenia. – Poczułem nagłe wibracje i musiałem się zatrzymać. Potem się okazało, że to wina silnika – opowiadał rozczarowany Niemiec. To niepierwszy defekt samochodu Red Bull w czasie treningów, ale jak do tej pory w wyścigach maszyny spisywały się bez zarzutu.

Polskim kibicom pozostaje liczyć na kontynuację piątkowej formy BMW Sauber przez resztę weekendu. – Sądzę, że trudno będzie powalczyć o awans do czołowej dziesiątki w kwalifikacjach – studzi nadzieje Kubica. Ale dobre czasy podczas długich przejazdów pozwalają oczekiwać niezłego wyścigu. Czyli takiego, który da pierwsze w tym sezonie punkty.

Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?