Robert Kubica złamał nogę

Robert Kubica złamał nogę w piszczelu, przewracając się na oblodzonej drodze koło domu w Pietrasanta we Włoszech. Kość złamała się w tym samym miejscu, co podczas zeszłorocznego wypadku

Publikacja: 11.01.2012 19:43

Robert Kubica

Robert Kubica

Foto: AFP

Kierowca został przewieziony do szpitala Versilla na dokładne badania.  Prześwietlenie wykazało, że prawa noga polskiego kierowcy uległa złamania w piszczelu. Do identycznej kontuzji doszło 11 miesięcy temu podczas Rajdu Andory.

Pierwsze informacje z Włoch mówiły o wypadku samochodowym, jednak szybko sprostowano te doniesienia. Do upadku na oblodzonym chodniku doszło niedaleko domu kierowcy.

"Brzmi jak absurdalny dowcip, ale to prawda" - napisała włoska gazeta "La Repubblica".

Kubica został przewieziony do szpitala w Pietra Ligure, gdzie przechodził rehabilitację po wypadku. Lekarze przeprowadzą operację złamanej kości Polaka.

Według wstępnych informacji złamanie nie jest poważne, jednak trwająca już rehabilitacja wydłuży się o trzy tygodnie.

Od lutego ubiegłego roku trwał proces powrotu kierowcy do zdrowia. Po wypadku poważnie uszkodzona była ręka i noga Polaka. Po zakończeniu kontraktu Kubicy z ekipą Renault, zatrudnieniem Polaka zainteresowany był zespół Ferrari. Mimo dobrego przebiegu rehabilitacji, kierowca nie był w stanie wrócić na tor na początku tego sezonu.

Kierowca został przewieziony do szpitala Versilla na dokładne badania.  Prześwietlenie wykazało, że prawa noga polskiego kierowcy uległa złamania w piszczelu. Do identycznej kontuzji doszło 11 miesięcy temu podczas Rajdu Andory.

Pierwsze informacje z Włoch mówiły o wypadku samochodowym, jednak szybko sprostowano te doniesienia. Do upadku na oblodzonym chodniku doszło niedaleko domu kierowcy.

Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium