Luis Suarez: lepiej trzymać zęby przy sobie

Luis Suarez ma sporo grzechów na sumieniu, ale 10 meczów dyskwalifikacji za ugryzienie rywala podczas walki na boisku to przesada, gdy inni za złamanie komuś nogi pauzują często tylko trzy

Publikacja: 27.04.2013 15:24

Luis Suarez

Luis Suarez

Foto: AFP

Była 68. minuta spotkania Liverpoolu z Chelsea (2:2), gdy Luis Suarez, przy stanie 1:2, wbił w polu karnym zęby w ramię serbskiego obrońcy Branislava Ivanovicia. Na tyle dyskretnie, że nie zauważył tego sędzia Kevin Friend. Ale przed czujnym okiem kamery nic się nie ukryje.

Liverpool ukarał piłkarza grzywną 200 tys. funtów, a angielska federacja skazała go na oglądanie 10 meczów na trybunach. Urugwajczyk nie zagra w czterech ostatnich spotkaniach tego sezonu i w sześciu pierwszych przyszłego. To oznacza, że wróci na boiska Premiership dopiero we wrześniu. Pod warunkiem, że zostanie na Wyspach. Coraz głośniej mówi się, że kara ułatwi mu podjęcie decyzji o transferze do innej ligi.

Suarezem od roku interesuje się Juventus, w Atletico Madryt mógłby zastąpić Radamela Falcao, gdyby Kolumbijczyk odszedł do Chelsea lub do innego klubu. A może Bayern Monachium? Agentem Suareza jest brat Pepa Guardioli, który na zakupy w Monachium dostał worek z pieniędzmi. Albo PSG? Szejkowie tylko czekają na takie okazje. Ze Zlatanem Ibrahimoviciem Suarez stworzyłby wybuchowy duet napastników.

Można powiedzieć, że jest recydywistą. W 2010 roku, kiedy grał jeszcze w Ajaksie Amsterdam, ukąsił na boisku w szyję Otmana Bakkala z PSV Eindhoven. Zyskał wtedy przydomki „Kanibal z Ajaksu" i „Drakula". Zdyskwalifikowano go na siedem meczów. Osiem spotkań pauzował, gdy w 2011 roku obraził na tle rasistowskim Patrice'a Evrę z Manchesteru United. Kilka miesięcy później, przed kolejnym meczem z United, nie podał francuskiemu obrońcy dłoni, a w poniedziałek, kiedy Czerwone Diabły świętowały mistrzostwo, Evra nawiązując do tej sytuacji i ostatniego wybryku Suareza, biegał po boisku ze sztuczną odgryzioną ręką, którą ktoś rzucił mu z trybun.

Ręce odgrywają w karierze Urugwajczyka ważną rolę. Na mundialu w RPA zatrzymał nimi piłkę na linii bramkowej po strzale Dominica Adiyiaha, ratując reprezentację przed porażką z Ghaną w dogrywce ćwierćfinału. Asamoah Gyan karnego nie wykorzystał, a Urugwaj awansował dzięki zwycięstwu w serii jedenastek. – To była parada turnieju. Ręka Boga należy teraz do mnie – cieszył się Suarez.

Dziś czuje się dyskryminowany, bo na przykład Jermain Defoe za ugryzienie w 2006 roku Argentyńczyka Javiera Mascherano otrzymał tylko żółtą kartkę. – Znam Suareza i wiem jaki jest. Oczywiście nie można go usprawiedliwiać, ale każdy popełnia błędy. Anglicy są hipokrytami i stosują w tego typu sprawach podwójną moralność – uważa Fernando Sobral z urugwajskiej federacji, która martwi się o formę Suareza przed czerwcowym Pucharem Konfederacji, próbą generalną przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata w Brazylii.

– Angielskich zawodników traktuje się inaczej – przyznaje bramkarz Liverpoolu Jose Reina. – 10 meczów dyskwalifikacji to absurd, kara nieproporcjonalna do przewinienia. Luis na boisku jest waleczny i agresywny, przypomina ulicznego piłkarza i czasem wpada w kłopoty, temperament na pewno mu nie pomaga, ale to wspaniały człowiek i świetny kolega – zapewnia Hiszpan. W obronę urugwajskiego napastnika wziął nie tylko jego trener Brendan Rodgers, ale także Arsene Wenger czy Roberto Mancini.

Internauci, jak zawsze w takich sytuacjach, wykazali się oryginalnym poczuciem humoru. Suarez prezentowany jest jako rekin i pies z kagańcem na twarzy, można też znaleźć m.in. ciasteczka ze zdjęciem Ivanovicia na opakowaniu, menu Suareza, w którym jego rywale z boiska występują w roli potraw, i parodię reklamy Snickersa. A Joe Calzaghe, były bokserski mistrz świata, zażartował na Twitterze, że to najlepszy atak zębami w sporcie od czasu, gdy Mike Tyson w 1997 roku odgryzł Evanderowi Holyfieldowi kawałek ucha. Być może najlepszy, ale na pewno nie najdziwniejszy. 12 lat temu Francisco Gallardo tak ucieszył się z gola kolegi z Sevilli Jose Antonio Reyesa, że ugryzł go w krocze. Może lepiej, żeby Suarez o tym nie wiedział...

Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta