- Chcę żyć w trzeźwości. Nie chcę umierać. Jestem na granicy śmierci, ponieważ jestem alkoholikiem – powiedział były bokserski mistrz świata wagi ciężkiej.
– Czasem jestem złym człowiekiem, mam nadzieję, że ludzie mi wybaczą. Chcę zmienić swoje życie, chcę od teraz żyć inaczej - dodał
47-latek przyznał, że był uzależniony od narkotyków, jednak od pewnego czasu jest czysty.
-Nie piłem i nie brałem narkotyków od 6 dni i to jest mój największy cud. Nie muszę już okłamywać ludzi dookoła mnie. Jestem czysty szósty dzień. Nigdy nie wrócę do uzależnienia.
Tyson, nazywany kiedyś "najniebezpieczniejszym człowiekiem na świecie", jest ikoną boksu, najmłodszym czempionem wagi ciężkiej (zdobył pas w wieku zaledwie 20 lat). Karierę zakończył w 2005 roku, osiągając rezultat 50. zwycięskich walk. Ostatnio dużo podróżuje po świecie, zarabiając na swym wizerunku i popularności. Był m.in. w Polsce, Czechach, Hongkongu i Kazachstanie.