Krok od sznura

Porażka Legii z Lechem jeszcze nie przesądza o kolejności na mecie.

Aktualizacja: 10.05.2015 21:29 Publikacja: 10.05.2015 20:02

Stefan Szczepłek

Stefan Szczepłek

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Lechowi udało się to, co nie wyszło mu w finale Pucharu Polski. Wtedy, dwie minuty po zdobyciu prowadzenia, Zaur Sadajew przegrał pojedynek z Dusanem Kuciakiem. Gdyby zdobył bramkę, Lech miałby znacznie większe szanse na zwycięstwo. Tym razem poznaniacy wbili Legii dwa gole w ciągu dwóch minut i to przesądziło o wygranej.

Po zwycięskim finale przed tygodniem Legia chyba zbyt uwierzyła w swoją wyższość, zapominając, że zdobyła Puchar Polski dość szczęśliwie. Teraz, po nudnej pierwszej połowie, być może utwierdziła się w przekonaniu, że nie może jej się stać krzywda. Dwa szybkie ciosy przyjęte tuż po przerwie musiały zrobić wrażenie.

Lech tym razem przyjechał na Łazienkowską z bramkarzem, jak ktoś złośliwie zauważył, nawiązując do finału Pucharu Polski.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?