Lista sponsorów, którzy odwracają się od PKOl, rośnie. Tylko w ciągu ostatnich kilku dni o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy informowały PKP Intercity, Krajowa Grupa Spożywcza z marką Polski Cukier oraz Enea. Wszystkie te spółki podpisywały kontrakty w ubiegłym roku, kiedy doszło do zmian na czele władz polskiego ruchu olimpijskiego i nowym szefem został Piesiewicz.
Kiedy w marcu pytaliśmy prezesa, czy bez znajomości z byłym ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem pozyskałby dla PKOl takich sponsorów, odpowiedział: - Mówimy o spółkach, które kierują się własnym interesem ekonomicznym. A sport to dobra platforma do międzynarodowej promocji marki, także dzięki olimpijczykom.
Dziś najwyraźniej definicja „interesu ekonomicznego” państwowych spółek – wraz ze zmianą władz, od której doszło po wyborach parlamentarnych – została zweryfikowana. Jeszcze w maju swoje umowy sponsoringowe wypowiedziała będąca w trudnej sytuacji finansowej PKP Cargo, a według Radia ZET przelewy na rachunek komitetu przed kilkoma dniami wstrzymał Orlen.
Walka o władzę w polskim sporcie. Kto jest sponsorem Polskiego Komitetu Olimpijskiego?
PKOl komunikatów spółek na razie nie komentuje. - Odniesiemy się do wszystkich informacji. Wymaga to jednak rzetelnego przygotowania z naszej strony, przedstawienia dokumentów. Potrzebujemy czasu – mówiła „Rz” rzecznik prasowa Katarzyna Kochaniak-Roman. Stanowisko organizacji poznamy najprawdopodobniej pod koniec września.