Gospodarze wymarzyli sobie wieczór, podczas którego uczestnicy igrzysk popłyną Sekwaną od mostu Austerlitz, mijając Wyspę Świętego Ludwika, katedrę Notre Dame, Luwr, ogrody Tuileries, Place de la Concorde oraz Pola Elizejskie, aż do mostu Iena, aby zacumować w cieniu wieży Eiffla. Francuzi pokażą w ten sposób światu – liczą nawet na 1,5 mld telewidzów – najpiękniejsze perły Paryża.
Organizatorzy mają już za sobą dwie próby, podczas których łodzie bladym świtem pokonały 6-kilometrowy odcinek w ciągu 45 minut. Testy podobno się udały, mimo niewielkiego opóźnienia.
Czytaj więcej
Adidas i BIZUU ubiorą reprezentację Polski w Paryżu, choć od igrzysk w Vancouver (2010) kolekcję...
Olimpijczycy pokonają Sekwanę dzięki flocie liczącej ponad 100 barek i łodzi. Każda zabierze na pokład do pięciu reprezentacji, więc sportowcy – a także obsługa, ochrona czy media – popłyną w kilku „falach”. Będą też łodzie rezerwowe. Na ląd olimpijczycy zejdą już za mostem Austerlitz i na Trocadero, gdzie odbędzie się dalsza część uroczystości, dotrą pieszo bądź autobusem.
Sportowcy znajdą się w sercu wydarzeń, ale organizatorzy obiecują, że będą mogli wrócić do wioski olimpijskiej w każdej chwili, a więc zapewne najlepiej już po opuszczeniu łodzi.