O rozmowie Wołodymyr Zełenski poinformował najpierw na Twitterze, a później w swoim tradycyjnym, wieczornym wystąpieniu do narodu. Jak mówił, podkreślił w rozmowie z Bachem, że „zasady ruchu olimpijskiego zdecydowanie nie obejmują konszachtów z państwami terrorystycznymi”. - Wszelkie pomysły na to, jak przywrócić rosyjskich sportowców do międzynarodowej rywalizacji, to pomysły na to, jak pozwolić winnym terroru wmówić społeczeństwu, że świat rzekomo toleruje terror - zauważył.

- Dokładnie tak zostanie to przedstawione przez rosyjską propagandę, jeśli Międzynarodowy Komitet Olimpijski popełni błąd i pozwoli na to, by ten, kto reprezentuje wojnę i nic więcej, uczestniczył w zawodach sportowych na równych prawach z innymi - tłumaczył Zełenski.

Czytaj więcej

Minister Kamil Bortniczuk: Rosjanie, którzy nie popierają Putina, mogą startować w Polsce

Prezydent Ukrainy zaznaczył, że nie chce dywagować na temat tego, kto stoi za pomysłami przywrócenia Rosjan w międzynarodowym sporcie i jakie ma motywy. Ocenił jednak, że nie można „przymykać oka na wszelkie próby zmniejszenia międzynarodowej presji na źródło wojny” - Moskwę.

- Kiedy pojawiają się doniesienia takie, jak dzisiaj z Chersonia, gdzie w wyniku kolejnego rosyjskiego ostrzału zginęło dziecko, ośmioletni chłopiec... Możemy powiedzieć tylko jedno: biała lub jakakolwiek neutralna flaga jest niemożliwa dla sportowców z Rosji. Wszystkie ich flagi są splamione krwią - powiedział prezydent Ukrainy.