Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.05.2016 20:01 Publikacja: 29.05.2016 19:06
Stefan Szczepłek
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
W sobotę do tej listy doszli dwaj kolejni zawodnicy: Antoine Griezmann i Juanfran z Atletico Madryt.
Zawsze staję po stronie takich pechowców. Owszem, bywa, że kiedy jestem po stronie drużyny, która wygrywa w wyniku czyjegoś nieszczęścia, to najpierw udaję, że mnie to nie interesuje, bo – jak mówią od 150 lat światłe futbolowe umysły – taka jest piłka. Po chwili jednak przychodzi refleksja, rodzaj empatii z nieszczęsnym strzelcem. Staram się znaleźć w sytuacji jego, drużyny, jego rodziny. Przeżywałem coś takiego w 1994 roku na stadionie w Pasadenie. Marzyłem, żeby zobaczyć na własne oczy, jak moja kochana Brazylia zdobywa tytuł mistrza świata. Ale kiedy widziałem twarze Baresiego i Baggio, którzy z jedenastu metrów nie trafili w brazylijską bramkę, moja radość zmalała.
Kirsty Coventry przejmie w najbliższych dniach władzę w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Będzie kontynuowa...
Rozgrywki na kortach Rolanda Garrosa to coroczna pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika tenisa ziemnego. W dn...
Witold Bańka pozostanie najważniejszym Polakiem w świecie sportu, bo skutecznie nawigował Światową Agencją Antyd...
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas