To kolejny dowód, że presja społeczności międzynarodowej ma sens. Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (MKP) jeszcze w środę zgodził się na udział sportowców z Rosji i Białorusi w imprezie, choć mieli tam wystąpić jako atleci neutralni - bez hymnu, pod flagą olimpijską. Sytuacja szybko się jednak zmieniła.
Czytaj więcej
Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (MKP) zgodził się na udział sportowców z Rosji i Białorusi w igrzyskach paraolimpijskich, choć wystąpią tam jako atleci neutralni.
- Podejmując pierwszą decyzję patrzyliśmy na dobro i przetrwanie naszego ruchu w długoterminowej perspektywie. Przyznaliśmy też jednak, że będziemy nadal słuchać, więc wciąż to robimy. Odzew był ogromny, a wiele narodowych komitetów zagroziło, że nie wystartuje w igrzyskach - przyznaje szef ruchu paraolimpijskiego Andrew Parsons.
Wiele narodowych komitetów zagroziło, że nie wystartuje w igrzyskach
Podobno napięcie w wiosce olimpijskiej rosło i stało się zagrożeniem dla bezpieczeństwa sportowców. MPK zdecydował więc o wykluczeniu sportowców z Rosji oraz Białorusi. Igrzyska paraolimpijskie w Pekinie zaczynają się 4 marca. Bez żadnych przeszkód będą mogli w nich wystartować sportowcy z Ukrainy, których do startu zgłosiło się dwudziestu.