Mistrzowie Polski zagrali w Suwałkach w mocno rezerwowym składzie - w podstawowej jedenastce na murawę wybiegł tylko jeden piłkarz, który w niedzielę zagrał w pierwszej jedenastce Legii w meczu z Górnikiem Łęczna - był to Lirim Kastrati.
Czesław Michniewicz zdecydował się też na zmianę ustawienia drużyny - Legia zagrała z Wigrami czterema obrońcami (a nie, tak jak w lidze czy Lidze Europy, trzema) - zauważa Onet.
Już na początku meczu Legię na prowadzenie mógł wyprowadzić Kacper Kostorz - ale najpierw po rzucie rożnym uderzył niecelnie głową, a następnie zmarnował podanie Kastratiego uderzając nieczysto w piłkę.
Czytaj więcej
Drutex-Bytovia Bytów to drużyna spokojnie budowana od lat. Efekty? Realna szansa na grę w półfinale Pucharu Polski, a później – może nawet awans do Ekstraklasy.
Wigry czekały na okazję do zdobycia gola z kontrataku. Na prowadzenie mógł wyprowadzić drużynę z Suwałk Kamil Adamek, który jednak faulował Cezarego Misztę broniącego bramki Legii.