Saleta wybudzony ze śpiączki

Przemysław Saleta odzyskał wczoraj po południu przytomność. Leżący od kilku dni w Szpitalu im. Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya w Warszawie bokser znalazł się tam w wyniku powikłań, które nastąpiły po oddaniu nerki. Saleta poddał się tej operacji, by uratować zdrowie swojej córeczce Nicole. Dziecko, któremu przeszczepiono nerkę w Centrum Zdrowia Dziecka, czuje się dobrze.

Publikacja: 14.12.2007 00:02

Saleta wybudzony ze śpiączki

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski Bar Bartłomiej Zborowski

Lekarze przyznają, że takie powikłania jak u sportowca zdarzają się bardzo rzadko: przy pobraniu nerki do transplantacji nie przekraczają 1 – 1,5 proc. zabiegów. – To mniej niż przy operacji wyrostka robaczkowego – mówił kilka dni temu prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant ds. transplantologii.

– Przy operacjach transplantacyjnych pacjent jest zawsze prowadzony przez bardzo doświadczony zespół, operowany w bardzo dobrych warunkach. Powikłania należą do rzadkości – dodaje dr Marek Durlik, transplantolog ze szpitala MSWiA w Warszawie.

prof. Ewa Mayzner-Zawadzka, anestezjolog

Lekarze prowadzący Saletę zwracali uwagę na to, że bokser mógł ucierpieć w wyniku przetoczeń krwi. – Takie powikłania zdarzają się u jednej na 70 tysięcy osób – dodaje prof. Ewa Mayzner-Zawadzka, anestezjolog. Po operacji nastąpił krwotok, którego skutki udało się opanować dopiero po kilkudniowym leczeniu. – Stan Przemysława Salety był cały czas monitorowany, dawki leków stopniowo zmniejszane. Dopiero po kilku dniach uznaliśmy, że można go ostatecznie wybudzić ze śpiączki – dodaje prof. Mayzner-Zawadzka.

Stan zdrowia boksera budził ogromne zainteresowanie mediów, bo wielokrotnie wypowiadał się on bardzo pozytywnie o metodzie leczenia, jaką są transplantacje. Był jedną z twarzy kampanii, która miała przekonać Polaków do transplantologii. Lekarze się boją, że nagłe pogorszenie stanu zdrowia Salety odbije się negatywnie na liczbie przeszczepów.

W Polsce wykonano już 35 tysięcy operacji przeszczepu nerek. Jednak, odmiennie niż na Zachodzie, w Polsce tylko 5 procent wszystkich przeszczepianych narządów stanowią organy od dawców żywych, zazwyczaj spokrewnionych z rodziną (w Szwecji to 30 proc.). Lekarze tłumaczą, że bliscy boją się operacji pobrania nerki lub kawałka wątroby, które mogą służyć do przeszczepienia.

Lekarze przyznają, że takie powikłania jak u sportowca zdarzają się bardzo rzadko: przy pobraniu nerki do transplantacji nie przekraczają 1 – 1,5 proc. zabiegów. – To mniej niż przy operacji wyrostka robaczkowego – mówił kilka dni temu prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant ds. transplantologii.

– Przy operacjach transplantacyjnych pacjent jest zawsze prowadzony przez bardzo doświadczony zespół, operowany w bardzo dobrych warunkach. Powikłania należą do rzadkości – dodaje dr Marek Durlik, transplantolog ze szpitala MSWiA w Warszawie.

Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?