Zrobiło się duszno

Mistrzowie świata wracają do domu. Roberto Donadoni blisko dymisji, jego następcą – Marcello Lippi

Aktualizacja: 24.06.2008 09:50 Publikacja: 24.06.2008 04:01

Roberto Donadoni

Roberto Donadoni

Foto: Reuters

W „Casa Azzurri” wyłączono nawet klimatyzację. Tak mile widziani wcześniej goście teraz chcą wyjść na zewnątrz zaraz po przekroczeniu progu siedziby włoskiej reprezentacji pod Wiedniem.

Jest duszno nie tylko z powodu upału, duszna zrobiła się także atmosfera po przegranym ćwierćfinale z Hiszpanią. Gościnność zamieniła się w obojętność, nawet kucharz nie przygotował żadnego makaronu, sponsorzy zwijają swoje stanowiska.

Na konferencję prasową przyszedł tylko trener Roberto Donadoni. Przechodząc kilkadziesiąt metrów po niebieskim dywanie, dostał nawet brawa, kilka razy zatrzymał się przy kibicach i złożył podpis na zdjęciu czy koszulce. Na specjalnie zmartwionego nie wyglądał.

Jak na Włocha, tłumaczył się dość nieporadnie, bo zrzucać winę na loterię w postaci karnych w przypadku porażki mogliby ewentualnie Hiszpanie, którzy chociaż próbowali ich uniknąć. Zawodnicy Donadoniego przez cały mecz wydawali się marzyć o końcowym gwizdku przy bezbramkowym wyniku.W „Casa Azzurri” zaraz przy wejściu leżą najważniejsze włoskie gazety. Tytuły są tak wielkie, że można je przeczytać nawet się nie zatrzymując.„Tutto finito!” (Wszystko skończone) – krzyczy z pierwszej strony „La Gazzetta dello Sport”. Meczowi z Hiszpanią poświęcone jest 14 stron. Zapatrzeni w swoich piłkarzy kibice i dziennikarze nie chcą w ogóle dostrzec, że ich reprezentacja nie miała do zaoferowania nic więcej niż nudę.

– To był mecz naznaczony cierpieniem. Hiszpanie bardziej atakowali, ale my trwoniliśmy okazje – pisze dziennik, chociaż trwonionych okazji nikt poza Włochami sobie nie przypomina.

Donadoni, jakby odpowiedzialny za całe zło, zapewnił, że nad dymisją się nawet nie zastanawiał, bo jego drużyna pokazała się w Austrii i Szwajcarii z dobrej strony. – W karnych nigdy nie miałem szczęścia. Po niedzielnym meczu kazałem moim piłkarzom podnieść głowy, mogą być dumni ze swojej gry, a od poniedziałku bogatsi o kolejne doświadczenie zaczniemy pracować od początku – mówił w Oberwaltersdorfie.

„La Gazzetta dello Sport” zapewnia jednak, że losy trenera są przesądzone i pracować dalej on nie będzie. – Rządy Donadoniego się zakończyły. Za kilka dni włoska federacja rozstanie się z trenerem, płacąc mu 600 tysięcy euro odszkodowania. Po tym, co wydarzyło się w Wiedniu, musimy oddać ster Marcello Lippiemu.

Nikt nie doszukuje się gorszej formy Włochów w kontuzji Fabio Cannavaro czy braku powołania dla Filippo Inzaghiego. Występ reprezentacji oceniono jako normalny, przeciętny, odpadnięcie już w ćwierćfinale, jako całkiem naturalne. – Nie sprawdził się Luca Toni, nie mieliśmy zawodnika, który potrafiłby prowadzić drużynę do zwycięstw, nawet gdyby reszta piłkarzy była bez formy. Euro kończy się dla nas po rzutach karnych, jednak cały czas mieliśmy wrażenie, że nasi piłkarze grają na pół gwizdka – pisze „Corriere della Sera”.

Mauricio Crosetti z „La Repubbliki” dodaje: – W sumie dobrze, że odpadliśmy. Zasługą Włoch w meczu z Hiszpanią było tylko to, że przez 120 minut rywal był zmuszony do gry poniżej swojego poziomu. Wygrać nie mogliśmy, bo zabrakło nam Marco Materazziego, Zinedine’a Zidane’a i jego siostry.

Włochom nie udało się powtórzyć sukcesu Francuzów sprzed ośmiu lat, kiedy po raz pierwszy w historii mistrzowie świata dwa lata później zdobyli mistrzostwo Europy.

Michał Kołodziejczyk z Oberwaltersdorfu

W „Casa Azzurri” wyłączono nawet klimatyzację. Tak mile widziani wcześniej goście teraz chcą wyjść na zewnątrz zaraz po przekroczeniu progu siedziby włoskiej reprezentacji pod Wiedniem.

Jest duszno nie tylko z powodu upału, duszna zrobiła się także atmosfera po przegranym ćwierćfinale z Hiszpanią. Gościnność zamieniła się w obojętność, nawet kucharz nie przygotował żadnego makaronu, sponsorzy zwijają swoje stanowiska.

Pozostało 88% artykułu
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?
Sport
Plebiscyt na Najlepszego Sportowca Polski. Poznaliśmy nominowanych
Sport
Zmarł Michał Dąbrowski, reprezentant Polski w szermierce na wózkach, medalista z Paryża
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska