W trzecim dniu igrzysk paraolimpijskich złoty medal zdobyła pływaczka Joanna Mendak, a srebrne – jej koleżanki z basenu Kasia Pawlik i Paulina Woźniak oraz Justyna Kozdryk w podnoszeniu ciężarów.
Mendak w wyścigu na 100 m stylem motylkowym wyprzedziła Hiszpankę Annę Aricicolar o ponad 5 sekund. Kozdryk w kategorii 44 kg wycisnęła sztangę ważącą 92,5 kg i przegrała tylko z Chinką Cuijuan Xiao, która dźwignęła równe 100 kg. Podnoszenie ciężarów potwierdza złą sławę, bo ma już pierwszego dopingowicza. Jest nim Pakistańczyk Naveed Ahmed Butt zdyskwalifikowany na dwa lata.
To nie koniec złych wieści. Australijska lekkoatletka Jessica Gallagher chciała wystartować w pięciu konkurencjach, ale Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski (IPC) uznał, że nie jest wystarczająco niewidoma.
19-letni Szwajcar Simon Voegeli marzył o swoich pierwszych igrzyskach, ale w jego przypadku badanie lekarskie też nie potwierdziło, że jest inwalidą.
Zakaz startu dostało 23 sportowców, bo według reguł IPC nie są niepełnosprawni. 12 z nich złożyło już protesty, ale nie wygrają z systemem, który od lat jest nieczytelny i zagmatwany. W tak gigantycznej imprezie zawsze będą pokrzywdzeni i uprzywilejowani.