Kubica: Alonso boi się ze mną zmierzyć

Mimo nieudanego startu w GP Singapuru Robert Kubica wciąż ma matematyczne szanse na mistrzostwo w Formule 1. Niewielu kibiców jednak wie, że polski kierowca z nie mniejszym zapałem walczy o mistrzostwo innej dyscypliny sportu.

Aktualizacja: 05.10.2008 11:03 Publikacja: 04.10.2008 16:08

Może kiedyś Robertowi Kubicy uda zmierzyć się z Fernando Alonso poza torem?

Może kiedyś Robertowi Kubicy uda zmierzyć się z Fernando Alonso poza torem?

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Kubica rozpoczął przygodę z kręglami wiele lat temu, gdy siedział w domu w Krakowie i szukał ciekawego zajęcia w przerwie startów. Grał przez rok, jednak obowiązki kierowcy wyścigowego były ważniejsze i dopiero pół roku temu wrócił do kręgli. W czerwcu wziął udział w San Marino Open, gdzie zajął 191 miejsce, potem wygrał lokalny turniej we Włoszech, jednak przyznaje, że nie wynik jest tu najważniejszy.

Ostatnio kierowca BMW Sauber wziął udział w Columbia 300 Vienna Open i co ważne - nie zrobił tego tylko dla zabawy.

[srodtytul]Kręgle są jak wyścigi[/srodtytul]

- Zawsze chciałem to wyjaśnić ludziom, którzy nie znają kręgli. Wielu z nich mówi: "słyszałem, że grasz w kręgle" i wiem, że widzą kręgle jako grę imprezową, gdzie pijesz piwo i masz zabawę - mówił w rozmowie z bowlingdigital.com.

Zdaniem polskiego kierowcy kręgle mają bardzo dużo wspólnego ze ściganiem się w najszybszych bolidach świata. Tak jak w Formule 1 na kręgielni liczy się precyzja. - Musisz być bardzo dokładny w swoich liniach gdy jedziesz i tak samo jest z kręglami. Mały błąd w kręglach wiele Cię kosztuje, tak samo jak w F1. Oczywiście prędkość gry jest zupełnie inna, ale kręgle to naprawdę ciężki sport. Wygląda łatwo, ale fizycznie i psychicznie ma naprawdę wysokie wymagania - uważa Kubica.

[srodtytul]Mistrzostwa Formuły 1 w kręglach[/srodtytul]

Polski kierowca nie jest osamotniony w swej pasji. - Grałem z Lewisem (Hamiltonem), gdy byliśmy w Formule 3, pięć czy sześć lat temu - twierdzi Kubica - Fernando także trochę gra. Zawszę mówię mu "chodźmy zagrać". On jednak nie chce, gdyż je jest w tym dobry i nie chciałby, bym z nim wygrał... może pewnego dnia będziemy mieli mistrzostwa świata F1 w kręglach.

Kubica rozpoczął przygodę z kręglami wiele lat temu, gdy siedział w domu w Krakowie i szukał ciekawego zajęcia w przerwie startów. Grał przez rok, jednak obowiązki kierowcy wyścigowego były ważniejsze i dopiero pół roku temu wrócił do kręgli. W czerwcu wziął udział w San Marino Open, gdzie zajął 191 miejsce, potem wygrał lokalny turniej we Włoszech, jednak przyznaje, że nie wynik jest tu najważniejszy.

Ostatnio kierowca BMW Sauber wziął udział w Columbia 300 Vienna Open i co ważne - nie zrobił tego tylko dla zabawy.

Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont