Za dużo mistrzów i interesów

Jeśli dalej będzie tak dużo biznesu i tak mało sportu, to nikt już nie uwierzy w kolejne walki stulecia. Ale Ameryka wciąż jest miejscem, gdzie robi się kariery.

Aktualizacja: 12.12.2008 07:40 Publikacja: 12.12.2008 00:39

Tomasz Adamek ubiegłej nocy walczył w Newark z Amerykaninem Steve,em Cunninghamem o mistrzostwo świa

Tomasz Adamek ubiegłej nocy walczył w Newark z Amerykaninem Steve,em Cunninghamem o mistrzostwo świata IBF wagi junior ciężkiej

Foto: Presschicago , Maciej Wójcik MW Maciej Wójcik

Walijczyk Joe Calzaghe, król kategorii super średniej, pogromca Roya Jonesa juniora (walka odbyła się w wadze półciężkiej), uważa, że boks zmierza ku upadkowi.

– Za dużo mistrzów i pasów, nikt już tego nie rozumie. Nie ma prawdziwych gwiazd – twierdzi pięściarz, na którego pojedynki, gdy walczy w Cardiff, przychodzi 50 tysięcy ludzi.

Calzaghe ma rację. W boksie zawodowym jest 17 kategorii, w każdej mamy czterech mistrzów prestiżowych (często tylko z nazwy) organizacji – WBC, WBA, IBF, WBO.

[wyimek]Rządzą duże grupy promotorskie wspierane przez bogate telewizje[/wyimek]

Gubią się w tym nawet fachowcy. Jeśli w jednej tylko kategorii jest czterech mistrzów, to który z nich jest najlepszy? A przecież zdarza się, że tym najlepszym w powszechnej opinii jest ktoś inny.

Przypadek Anglika Ricky’ego Hattona – najlepszego pięściarza wagi junior półśredniej – to potwierdza. Tak było kiedyś z Naseemem Hamedem, Marco Antonio Barrerą czy Mannym Pacquiao.

Ostatni pojedynek Filipińczyka z Oscarem De La Hoyą przyniósł 70 mln dol. zysków z samej sprzedaży przyłączy pay per view (płać i oglądaj). Sprzedano ich 1,25 mln, co jest drugim wynikiem w historii, poza kategorią ciężką, choć nie walczyli o żaden tytuł. Tylko walka „Złotego Chłopca” z Feliksem Trinidadem dziesięć lat temu dała lepsze wyniki (1,4 mln).

Ale to też dowód, jak ważna jest promocja wielkiej gwiazdy i jak długo trzeba czekać na zyski. Zawodowa kariera Oscara trwa już 16 lat, a wcześniej był mistrzem olimpijskim. To on, a nie Pacquiao – najlepszy dziś bokser bez podziału na kategorie – sprawił, że walka sprzedała się tak dobrze.

Większość mistrzów nawet nie ma co marzyć, by kiedykolwiek walczyć na pay per view. Ale kiedy Calzaghe boksował z Royem Jonesem juniorem, sprzedano 225 tys. przyłączy, bo Jones to wielka gwiazda amerykańskiego boksu. Walijczyk, niepokonany od kilkunastu lat, dostąpił tego zaszczytu pierwszy raz, i to tylko ze względu na pozycję rywala.

Boks zawodowy nie ma pomysłu na przyszłość. Wystarczy posłuchać, co mają do powiedzenia prezesi najważniejszych organizacji, i przypatrzyć się, na czym polega ich działalność. Rządzą duże grupy promotorskie mające wsparcie bogatych telewizji. Liczą się interesy, polityka, a prawdziwy sport schodzi na drugi plan.

Kiedy skończy karierę De La Hoya, trudno będzie marzyć o nowych rekordach pay per view. Chyba że pojawi się ktoś taki jak Mike Tyson 20 lat temu i tchnie w zawodowy boks nowego ducha. Na razie nikogo takiego nie widać.

Ameryka jednak wciąż jest krajem, gdzie robi się bokserskie kariery. Tomasz Adamek, który wyemigrował z Polski, by właśnie tu walczyć o miliony, jest najlepszym przykładem. I jak twierdzi jego przyjaciel i doradca Ziggy Rozalski, nie ma znaczenia, czy wygra czy przegra. Lepiej jeśli będzie wygrywał, ale porażka, jedna czy druga, niewiele zmieni.

Adamek potrafi boksować, jego styl podoba się ludziom, może więc liczyć, że za rok, dwa zamieszka w swoim domu pod Nowym Jorkiem. Kiedy przyjeżdża w odwiedziny do Rozalskiego, ma okazję podziwiać amerykański sen. Dom jak pałac, basen, luksusowe auta w garażu.

Ale właściciel nigdy nie był bokserem. On tylko – jak sam twierdzi – pomaga pięściarzom. Najpierw Andrzejowi Gołocie, teraz Adamkowi.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=j.pindera@rp.p][/mail]l[/i]

doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?