[b]Jest pan zadowolony?[/b]
[b]Robert Kubica:[/b] Nie możemy czuć się zawiedzeni. Cały weekend podejmowałem ryzyko, bo nie jest łatwo, kiedy z przodu są tak dobre samochody. Gdyby udało się utrzymać drugą pozycję po starcie, byłbym drugi. Z reguły przy starcie z drugiego pola w Monako przede wszystkim próbujesz bronić tej lokaty. Zobaczyłem jednak, że Webber ruszył dość powoli, więc pomyślałem, że może jest szansa, żeby zaatakować. Tylne koła wpadły w poślizg i było już za późno na zamknięcie drzwi Vettelowi. Musiałem się też bronić przed Massą. Myślałem, że po prostu dodałem za dużo gazu, podejmując ryzyko, które się nie opłaciło. Potem okazało się jednak, że coś było nie tak ze sprzęgłem i stąd poślizg.
[b]Nie było szansy na odzyskanie drugiej pozycji?[/b]
Wyprzedzanie jest praktycznie niemożliwe, a do tego po jednym z restartów na pierwszym dohamowaniu zablokowałem prawe przednie koło i opona zrobiła się nieco kwadratowa. Wibracje były potężne, przy dużych prędkościach miałem problemy z widocznością, samochód kiepsko się prowadził.
[b]Czy Renault jest już bliżej czołówki i możemy liczyć na podobne występy w kolejnych wyścigach?[/b]