Nie wiem, nie jeździłem z silnikami Ferrari czy Mercedesa. Prędkość maksymalna nie jest aż tak ważna, a największy wpływ na nią ma i tak nie moc, tylko aerodynamika i opór. Silniki Ferrari i Mercedesa pozwalają lepiej wychodzić z zakrętów, przyspieszać na czwartym czy piątym biegu.
[b]Red Bull korzysta jednak z silników Renault i w tym sezonie są zdecydowanie najszybsi.[/b]
Muszą mieć o wiele większą przyczepność. Na przykład na Węgrzech nasz samochód spisywał się w porządku, ale przy porównywaniu czasów z Red Bullami zastanawialiśmy się, jak to jest możliwe. Nasze auto jest stabilne, ale oczywiście jest nad czym pracować. Jeśli nasz kanał F będzie działał, to forma powinna wzrosnąć i powinniśmy się zbliżyć do czołówki.
[b]Mamy pięciu kierowców w walce o mistrzowski tytuł. Kto jest pana faworytem? [/b]
Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie to, skoro ja się nie liczę w tej walce. Mam oczywiście matematyczną szansę, ale bądźmy realistami.
[i]—rozmawiał w Spa Mikołaj Sokół[/i]