Leczenie Kubicy, Kubica opuści OIOM

Robert Kubica opuści dziś oddział intensywnej terapii szpitala Santa Corona w Pietra Ligure. Kolejne operacje najwcześniej jutro

Aktualizacja: 10.02.2011 10:58 Publikacja: 10.02.2011 03:59

Robert Kubica zna dobrze Nicka Heidfelda z dawnego teamu. To była raczej "szorstka przyjaźń". Na zdj

Robert Kubica zna dobrze Nicka Heidfelda z dawnego teamu. To była raczej "szorstka przyjaźń". Na zdj. prezentacja bolidu BMW Sauber

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

– Stan pacjenta się ustabilizował. Nie ma kłopotów z krążeniem, możemy przejść do następnej fazy leczenia – mówił doktor Giorgio Barabino, ordynator oddziału intensywnej terapii, na ostatniej konferencji prasowej w szpitalu. Od dziś informacje o stanie zdrowia Polaka będą przekazywane w formie komunikatów.

Wiadomo, że kolejne operacje – prawego ramienia i prawej stopy – zostaną przeprowadzone najszybciej w piątek. Dalszych zabiegów nie wymaga dłoń Kubicy.

Lekarze uważają, że już najwyższy czas, by podjąć decyzję o rehabilitacji polskiego kierowcy. Trudno im ocenić jego kondycję psychiczną, bo wciąż znajduje się on pod wpływem środków przeciwbólowych.

Menedżer Kubicy Daniele Morelli z uśmiechem stwierdził, że „wojna się skończyła”. – Najgorsze za Robertem, wszystko do tej pory przebiega pomyślnie. Pierwszy raz możemy odetchnąć z ulgą. Robert jest silny i uparty, wyjdzie z tego wypadku mocniejszy – uważa Morelli, który postawił przy łóżku Kubicy zdjęcie Jana Pawła II. Polak miał imię papieża na kasku podczas bardzo groźnie wyglądającej kraksy na torze Formuły 1 w Montrealu w 2007 roku. Wtedy nie doznał poważniejszych obrażeń, opuścił tylko następny wyścig – w Indianapolis.

Do szpitala Santa Corona przyjechał wczoraj współwłaściciel Lotus-Renault Gerard Lopez. Nie uniknął pytań o plany teamu na nadchodzący sezon.

– Najważniejsze, że Robert czuje się dobrze. Mam nadzieję, że szybko odzyska siły, bo cały zespół budowaliśmy wokół niego. Ale musimy też brać pod uwagę, że nie wróci do rywalizacji – przyznaje ze smutkiem Lopez.

Podczas zaczynających się dziś czterodniowych testów w Jerez de la Frontera czarno-złoty bolid testował będzie najpierw Witalij Pietrow, a w dwóch kolejnych dniach za jego kierownicą zasiądą Brazylijczyk Bruno Senna i Nick Heidfeld. Niemiec to były partner Roberta Kubicy z BMW-Sauber.

– Stan pacjenta się ustabilizował. Nie ma kłopotów z krążeniem, możemy przejść do następnej fazy leczenia – mówił doktor Giorgio Barabino, ordynator oddziału intensywnej terapii, na ostatniej konferencji prasowej w szpitalu. Od dziś informacje o stanie zdrowia Polaka będą przekazywane w formie komunikatów.

Wiadomo, że kolejne operacje – prawego ramienia i prawej stopy – zostaną przeprowadzone najszybciej w piątek. Dalszych zabiegów nie wymaga dłoń Kubicy.

Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?