Słabość Contadora w Pirenejach

Hiszpan Samuel Sanchez wygrał XII etap w Luz-Ardiden. Francuz Thomas Voeckler pozostaje liderem

Publikacja: 15.07.2011 01:35

Samuel Sanchez

Samuel Sanchez

Foto: AFP

Wielkie góry, małe zmiany. Pierwszy w wyścigu etap z wysokimi przełęczami na trasie (Hourquette d'Ancizan – 1538 m i słynnym Tourmalet – 2115) oraz wspinaczką na metę w Luz-Ardiden (1715) miał być demonstracją siły faworytów, a pokazał tylko słabość jednego z nich.

Voeckler, który przed startem  przyznawał, że raczej nie utrzyma pozycji lidera, dzięki własnej nieustępliwości i pomocy kolegi z zespołu Europcar Pierre'a Rollanda zachował jednak żółtą koszulkę, dając radość wszystkim Francuzom w dniu ich święta narodowego.

Etap wygrał Samuel Sanchez, mistrz olimpijski z Pekinu,  zostawiając z tyłu na ostatnich metrach Belga Jelle Vanenderta, z którym uciekał w końcowej fazie wyścigu. Wygrana kolarza z Oviedo  to drugi sukces grupy Euskaltel w Luz-Ardiden. Dziesięć lat temu wygrał tu Roberto Laiseka.

Mniej powodów do radości miał inny Hiszpan Alberto Contador. Trzykrotny zwycięzca Tour de France narzekał od kilku dni na ból kolana. Wprawdzie uspokajał przed startem do czwartkowego etapu, że wszystko jest w porządku, ale wydarzenia na trasie tego nie potwierdziły.

Contador, który wcześniej próbował atakować w końcówkach etapów na o wiele mniejszych wzniesieniach, by odrobić straty poniesione  w efekcie kraksy na pierwszym etapie, w prawdziwych górach był dziwnie pasywny.

To bracia Frank i Andy Schleckowie atakowali, na zmianę próbując wymęczyć najgroźniejszego rywala i przyniosło to efekt. Contador ukończył etap jako ostatni z faworytów i stracił kolejne sekundy.

Wcześniej, gdy grupa liderów rozpoczęła ostatnie 10 kilometrów wspinaczki na metę, pokaz swoich możliwości dał Sylwester Szmyd. Polak przez prawie 6 kilometrów dyktował tempo. Ani na moment nie schodził z prowadzenia, holując za sobą lidera grupy Liquigas Ivana Basso. Włoch był potem czwarty na mecie  i awansował na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej.

Dzisiaj  kolejny etap w Pirenejach z Pau do Lourdes (152,5 km) z premią górską na Col d'Aubisque (1709 m n.p.m.).

Transmisja o 14 w Eurosporcie.

>XII ETAP (Cugnaux - Luz-Ardiden, 211 km):

1. S. Sanchez (Hiszpania, Euskaltel) 6:01.15;

2. J. Vanendert (Belgia, Omega) 7 s straty;

3. F. Schleck (Luksemburg, Leopard) 10;

4. I. Basso (Włochy, Liquigas) 30;

5. C. Evans (Australia, BMC);

6. A. Schleck (Luksemburg, Leopard) tsc;

7. D. Cunego (Włochy, Lampre) 35;

8. A. Contador (Hiszpania, Saxo Bank) 43;

9. T. Voeckler 50;

10. P. Rolland (obaj Francja, Europcar) tsc; ...

37. S. Szmyd 5.20;

123. M. Bodnar 33.05;

127. M. Paterski (wszyscy Polska, Liquigas) tsc.

>Po 12 ETAPach:

1. Voeckler 51:54.44;

2. F. Schleck 1.49;

3. Evans 2.06;

4. A. Schleck 2.17;

5. Basso 3.16;

6. Cunego 3.22;

7. Contador 4.00;

8. Sanchez 4.11;

9. T. Danielson (USA, Garmin) 4.35;

10. N. Roche (Francja, AG2R) 4.57; ...

56. Szmyd 36.18;

67. Paterski 44.25;

152. Bodnar 1:33.03.

Sport
Wielki sport w 2025 roku. Co dalej z WADA i systemem antydopingowym?
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Sport
Najważniejsze sportowe imprezy 2025 roku. Bez igrzysk też będzie ciekawie
Sport
Wielki sport w 2025 roku. Kogo jeszcze kupi Arabia Saudyjska?
Sport
Sportowcy kontra Andrzej Duda. Prezydent wywołał burzę i podzielił środowisko
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay