Boks w Sheffield: Jackiewicz - Brook

Bilety na sobotni pojedynek Kella Brooka z Rafałem Jackiewiczem w Sheffield sprzedano bez problemów. Transmisja gali w Polsacie Sport o 21.30

Aktualizacja: 07.10.2011 20:47 Publikacja: 07.10.2011 20:35

Rafał Jackiewicz (zdjęcie z 2008r.)

Rafał Jackiewicz (zdjęcie z 2008r.)

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Niepokonany Anglik (24 wygrane, 16 przed czasem) uchodzi za wielki talent, do tego walczy u siebie, a Jackiewicz ma cenioną na Wyspach Brytyjskich renomę twardziela, więc warto ten pojedynek zobaczyć. Tym bardziej że jest o co się bić, zwycięzca zmierzy się bowiem z mistrzem świata organizacji WBA w wadze półśredniej, Ukraińcem Wiaczesławem Senczenką.

– Wiem, że gospodarzom pomagają ściany, to on więc będzie faworytem, nie ja. Nie mam w tej sytuacji wyjścia, muszę go sponiewierać – mówi w swoim stylu Jackiewicz, który był już mistrzem Europy i walczył o mistrzostwo świata.

– Porażki z Janem Zaveckiem do dziś nie mogę sobie darować, miałem szansę zostać mistrzem świata organizacji IBF, ale pretensję mogę mieć tylko do siebie. W Lublanie zrobiłem wszystko, by przegrać, ale teraz, w starciu z Brookiem, już tych błędów nie popełnię – obiecuje Jackiewicz.

– Przed pojedynkiem z Zaveckiem zabił mnie spokój. Wszystko, co budowałem w sobie, by wygrać, straciłem, siedząc bezczynnie przez tydzień w Lublanie. Tym razem spokój mnie nie zabije. W Sheffield jestem dopiero od czwartku, a już w sobotę wyjdę do ringu pobić Brooka. Zgoda, jest niepokonany, ale jeszcze nie walczył z takim twardzielem jak ja – mówi jeden z pięciu mistrzów Europy w historii polskiego boksu.

Walkę Jackiewicza z Brookiem oceniać na punkty będą: Dave Harris z Anglii, Giuseppe Quartarone z Włoch oraz Mikael Hook ze Szwecji. Sędzią ringowym będzie Brytyjczyk Howard John Foster.

W Ponds Forge Arena w Sheffield nie będzie w sobotni wieczór jednego wolnego miejsca. Trzy tysiące biletów sprzedano od ręki, ale to zrozumiałe, bo Anglik jak mało kto przyciąga widzów swym efektownym stylem.

– Jackiewicz będzie mi pasował. Przegra po raz pierwszy przez nokaut, a ja pokaże wszystkim, że należy mi się walka o mistrzostwo świata – powiedział na konferencji prasowej Brook.

Polak tylko się uśmiecha, gdy słyszy te słowa. Jeszcze nie znalazł się taki, który by go wystraszył. – Anglik to dobry, utalentowany chłopak, ale jeszcze dzieciak. Niestety będę musiał go zbić, bo inaczej to jemu dadzą wygraną – kończy Jackiewicz.

Niepokonany Anglik (24 wygrane, 16 przed czasem) uchodzi za wielki talent, do tego walczy u siebie, a Jackiewicz ma cenioną na Wyspach Brytyjskich renomę twardziela, więc warto ten pojedynek zobaczyć. Tym bardziej że jest o co się bić, zwycięzca zmierzy się bowiem z mistrzem świata organizacji WBA w wadze półśredniej, Ukraińcem Wiaczesławem Senczenką.

– Wiem, że gospodarzom pomagają ściany, to on więc będzie faworytem, nie ja. Nie mam w tej sytuacji wyjścia, muszę go sponiewierać – mówi w swoim stylu Jackiewicz, który był już mistrzem Europy i walczył o mistrzostwo świata.

Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Sport
Putin chciał zorganizować własne igrzyska. Rosja odwołuje swoje plany
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sport
Narendra Modi marzy o igrzyskach. Pójdzie na starcie z Arabią Saudyjską i Katarem?