Reklama
Rozwiń

Jacek Zieliński o sytuacji w Polonii po dwóch porażkach

Rozmowa z trenerem Polonii Warszawa Jackiem Zielińskim o sytuacji w drużynie po dwóch porażkach

Publikacja: 05.03.2012 00:23

Jacek Zieliński

Jacek Zieliński

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Spotkał się pan z Józefem Wojciechowskim? Prezes zapowiadał poważną rozmowę po porażce z Bełchatowem.

Jacek Zieliński: Trudno było się spotkać, bo prezes jest na urlopie, chyba na Karaibach. Rozmawialiśmy telefonicznie w sobotę po meczu i drugi raz w niedzielę, już na spokojnie. Za każdym razem – rzeczowo. Krew się nie lała, wbrew temu, co się mówi, pracuję dalej.

Co się dzieje z Polonią?

Nie znam odpowiedzi. Sami się zastanawiamy. Boisko weryfikuje marzenia, a nam kazało przyklęknąć. Cały czas jednak wierzę w swój zespół, mam nadzieję, że za chwilę ruszymy i zaczniemy gonić Śląsk i Legię.

Popełnił pan błędy w przygotowaniu?

Zawsze przyczyn porażki szukam na początku u siebie, ale moim zawodnikom nie brakuje zdrowia, szybko biegają, tylko są nieskuteczni. Czy to wina trenera?

Kiedy mówi się, że prezes ustala skład trenerowi, to nie wpływa korzystnie na pana wizerunek.

Nie zamierzam się wypowiadać po każdej insynuacji na ten temat. Przecież to nie pierwszy raz, więc podchodzę do takich plotek z uśmiechem.

Dlaczego Bruno nie cieszył się po strzeleniu gola w Bełchatowie? Jesteście skonfliktowani?

Może nie podobało mu się to, że wszedł na boisko z ławki rezerwowych? Po dwóch średnich meczach szukałem zmian, niektórzy wracali po kontuzjach i wydaje mi się, że nie jest ujmą na honorze piłkarza Polonii rozpocząć mecz wśród rezerwowych.

Następne dwie kolejki to spotkania z Jagiellonią i Legią. Nie będzie łatwo się odbić.

Wiem, ale to ostatni dzwonek. Nie możemy sobie pozwolić już na żadną słabość, za dużo straciliśmy punktów na wiosnę. Jeśli chcemy gonić, musimy zacząć natychmiast.

—rozmawiał Michał Kołodziejczyk

Spotkał się pan z Józefem Wojciechowskim? Prezes zapowiadał poważną rozmowę po porażce z Bełchatowem.

Jacek Zieliński: Trudno było się spotkać, bo prezes jest na urlopie, chyba na Karaibach. Rozmawialiśmy telefonicznie w sobotę po meczu i drugi raz w niedzielę, już na spokojnie. Za każdym razem – rzeczowo. Krew się nie lała, wbrew temu, co się mówi, pracuję dalej.

Sport
Długi cień Thomasa Bacha. Kirsty Coventry nową przewodniczącą MKOl
SPORT I POLITYKA
Wybory w MKOl. Czy Rosjanie i Chińczycy wybiorą następcę Bacha?
Sport
Walka o władzę na olimpijskim szczycie. Kto wygra wybory w MKOl?
Sport
Koniec Thomasa Bacha. Zbudował korporację i ratował świat sportu przed rozłamem
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Sport
Po igrzyskach w Paryżu czekają na azyl. Ilu sportowców zostało uchodźcami?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń