Wielkie pieniądze mają zatrzymać Rooneya

Manchester United przygotowuje nową umowę, która przekonać ma Wayne'a Rooneya do pozostania na Old Trafford. Anglik zarabia aktualnie w drużynie mistrza Anglii 300 tysięcy funtów tygodniowo.

Publikacja: 24.06.2013 20:36

Wielkie pieniądze mają zatrzymać Rooneya

Foto: Bloomberg

David Moyes, nowy trener Czerwonych Diabłów, zamierza zatrzymać napastnika na Old Trafford, dlatego dla obu stron jest to szansa na podpisanie nowej umowy, przedłużającej pobyt Anglika w drużynie mistrza Anglii.

Kontrakt Rooneya, opiewający na kwotę 300 tysięcy funtów tygodniowo, pozostaje ważny jeszcze przez 2 lata. Nowe, lepsze warunki umowy mogą zachęcić napastnika do pozostania w drużynie.

Rooney chciałby pozostać w Manchesterze między innym ze względu na rodzinę. Przeprowadzka do innego kraju, wraz z żoną i dwójką małych dzieci (drugi syn urodził się w zeszłym miesiącu) nie jest wymarzonym rozwiązaniem dla zawodnika. Jednocześnie transfer do innego angielskiego klubu mógłbym oznaczać krok w tył w karierze reprezentanta Anglii.

Spotkanie Rooneya z trenerem Moyesem odbędzie się najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu, gdy obaj wrócą ze swoich urlopów. Priorytetem napastnika jest zapewnienie nowego szkoleniowca, że mimo trudności w porozumieniu z poprzednim trenerem Sir Alexem Fergusonem, jest on gotów grać dalej w United.

Zarobki Rooneya czynią go najlepiej zarabiającym piłkarzem ligi angielskiej.

Chociaż klub utrzymuje, że ich napastnik nie jest na sprzedaż, nie można wykluczyć, czy nie rozważą oferty, która będzie interesująca dla nich i samego zawodnika. Problemem w tej sytuacji jest ograniczona liczba zainteresowanych, którzy byliby w stanie zaoferować Manchesterowi minimum 35 mln funtów i jednocześnie spełnić wymagania płacowe gracza.

Wśród zainteresowany jest Chelsea Londyn. Wracający do Londynu Jose Mourinho powiedział niedawno: "Rooney jest w fantastycznym wieku. Jest dojrzały, ma duże doświadczenie, a przy tym jest jeszcze młody. Tylko od niego zależy to, czego pragnie i chce, co czyni go szczęśliwym".

Również Paris Saint-Germain wyraziło swój zachwyt nad Rooneyem, oferując Anglikowi 60 milionów funtów za cztery lata gry. W ten sposób napastnik zarabiałby tyle samo, co największa gwiazda ligi francuskiej, Szwed Zlatan Ibrahimovic. Wśród zainteresowanych jest również inna drużyna z Londynu - Arsenal. Główny dyrektor klubu, Ivan Gazidis, podkreślił na początku miesiąca, że zespół może pozwolić sobie na transfer tego napastnika.

Angielskie media o chęci opuszczenia zespołu przez Rooneya mówiły już w trakcie sezonu. Rewanżowe spotkanie 1/8 Ligi Mistrzów Rooney obejrzał z ławki rezerwowych, Manchester przegrał z Realem Madryt na Old Trafford 2:1 i odpadł z dalszych rozgrywek. Fani oskarżyli po tym meczu trenera o podjęcie złej decyzji.

W zeszłym miesiącu Rooney spotkał się z Fergusonem w celu przedyskutowania dalszych warunków gry w zespole, jednak wkrótce po tej rozmowie, trener ogłosił swoje odejście.

Nowy szkoleniowiec United, David Moyes, trenował Rooneya w 2002 roku, jeszcze w barwach Evertonu. W swojej autobiografii Rooney wyraził kilka niepochlebnych komentarzy na temat Moyesa, za co później przeprosił. Obecnie uważa się, że topór wojenny między nimi został już dawno zakopany.

Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie