Weekend z żużlem: GP Skandynawii i finał ekstraligi

W sobotę być może poznamy nowego mistrza świata, a w niedzielę dowiemy się, która drużyna jest najlepsza w Polsce.

Publikacja: 21.09.2013 01:01

Fot. Loco Steve

Fot. Loco Steve

Foto: Flickr

Jeżeli ktoś zastanawiał się, jak wygląda żużlowy raj, w weekend dostanie odpowiedź. W sobotę Grand Prix Skandynawii w Sztokholmie (godz. 19), w niedzielę ostatnie mecze najlepszej żużlowej ligi świata, Enea Ekstraligi: drugie spotkanie o trzecie miejsce Dospel CKM Włókniarz Częstochowa – Unia Tarnów (godz. 16), a potem rewanżowe starcie o złoty medal Stelmet Falubaz Zielona Góra – Unibax Toruń.

GP Skandynawii to przedostatnie zawody cyklu. Wiele wskazuje, że w Sztokholmie mistrzostwo świata zdobędzie Tai Woffinden. Brytyjczyk prowadzi w klasyfikacji generalnej (134 punkty). Nad trzecim Jarosławem Hampelem ma 22 punkty przewagi (drugi jest Emil Sajfutdinow z Rosji, który ma 114 punktów, ale przez kontuzję w tym sezonie już nie pojawi się na torze). Jeżeli 23-letni Woffinden utrzyma tę różnicę, zostanie najlepszym żużlowcem na świecie.

Ale polscy kibice będą śledzić przede wszystkim pojedynek Hampela z Nickim Pedersenem. Duńczyk zajmuje czwarte miejsce i traci do Polaka cztery punkty. Zawodnik Falubazu prezentuje ostatnio znakomitą formę. Wygrał zawody GP w słoweńskim Krsko, ale Pedersen, trzykrotny mistrz świata, zapowiada, że Hampela może pokonać bez problemu i o srebro będzie walczył do końca.

Gdy żużlowcy skończą rywalizację w Sztokholmie, udadzą się do Polski, by walczyć o medale ekstraligi. W meczu o trzecie miejsce Włókniarz Częstochowa zmierzy się z Unią Tarnów. Przed tygodniem na torze w Tarnowie Unia wygrała 49:41. Bezbłędnie jechał wtedy zawodnik gospodarzy Janusz Kołodziej, który zdobył komplet 15 punktów. Jednak w tym spotkaniu nie obyło się bez kontrowersji. W biegu ósmym w oczekiwaniu na podniesienie taśmy startowej tylne koło motocykla żużlowca Włókniarza Rune Holty zaczęło się obracać. Zawodnik twierdził, że to usterka sprzęgła. Innego zdania był arbiter, według którego były reprezentant Polski zrobił to celowo.

Holta został wykluczony i ukarany żółtą kartką, ale trener częstochowskiego zespołu Grzegorz Dzikowski nie wierzy w złą wolę sędziego, chociaż decyzja o nałożeniu kary na Holtę pozbawiła Włókniarza punktów. Dzikowski uspokaja kibiców, że po pierwszym spotkaniu różnica punktowa nie jest duża, na własnym stadionie Lwy wywalczą brąz i nie przeszkodzi im nawet nieobecność Emila Sajfutdinowa.

Najwięcej emocji wśród sympatyków żużla wzbudza jednak mecz, który rozpocznie się po spotkaniu w Częstochowie, czyli finał Enea Ekstraligi. W Zielonej Górze Stelmet Falubaz podejmie Unibax Toruń. Tydzień temu na MotoArenie gospodarze zwyciężyli 46:43. Trenerzy obu zespołów są pewni, że walka o mistrzowski tytuł potrwa do ostatniego biegu. Cenny będzie każdy punkt, więc wszyscy zawodnicy muszą pojechać najlepiej, jak potrafią. Każda drużyna składa się z siedmiu żużlowców, ale kibice mówią przede wszystkim o dwóch z nich – Hampelu z Falubazu oraz Tomaszu Gollobie z Unibaksu. Hampel przez lata żył w cieniu swojego bardziej utytułowanego kolegi. Mimo starań i dobrych występów nie potrafił stać się numerem jeden polskiego żużla. Ten sezon był dla niego przełomowy. Zawodnik Falubazu został kapitanem reprezentacji Polski, a w Grand Prix zajmuje wyższe miejsce od swojego rywala. W lidze pośrednio już pokonał Golloba. Zdobył najwięcej punktów w ekstralidze (262; 2,514 na mecz), za co otrzymał od swojego klubu 200 tysięcy złotych premii. Mistrz świata z 2010 w klasyfikacji najlepiej punktujących żużlowców jest dziewiąty (239; 2,154 na mecz).

W niedzielę Hampel chciałby udowodnić, że prowadzona przez niego drużyna jest najsilniejsza w Polsce oraz wygrać z Gollobem w bezpośrednim starciu. Kibice będą uważnie śledzić także rywalizację wychowanków obu klubów. Patryk Dudek z Falubazu, indywidualny mistrz Polski juniorów, zdobył w pierwszym spotkaniu finałowym dziewięć punktów. Ale zespół z Torunia również ma w swoim składzie młodego żużlowca, który nie raz wyprzedzał starszych i bardziej utytułowanych przeciwników. To odkrycie kończących się rozgrywek – Paweł Przedpełski. 18-latek wiele razy pokazał, że nie boi się brać na siebie ciężaru zdobywania ważnych punktów, gdy koledzy zawodzą. To szczególnie ważne pod nieobecność mistrza świata z ubiegłego roku Chrisa Holdera, który po poważnym wypadku w tym roku nie wsiądzie już na motocykl.

Stelmet Falubaz sześć razy świętował mistrzostwo Polski, Unibax najlepszy w kraju był czterokrotnie. Obie drużyny mają najwyższe budżety w lidze, przed rozpoczęciem rozgrywek poczyniły wielkie zakupy. Jedno jest pewne – w Zielonej Górze ani w Toruniu drugie miejsce nikogo nie usatysfakcjonuje.

GP Skandynawii (Sztokholm), sobota, godz. 19, transmisja w Canal+.

Drugi mecz o 3. miejsce w ekstralidze Dospel CKM Włókniarz Częstochowa – Unia Tarnów, niedziela, 16, transmisja w nSporcie.

Drugi mecz o mistrzostwo Polski Stelmet Falubaz Zielona Góra – Unibax Toruń, niedziela, 18.45, transmisja w nSporcie i TVN Turbo.

Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?