W komunikacie informującym o rozpoczęciu sprzedaży znalazł się dopisek: "Nie, nie jest to primaaprilisowy żart".
Faktycznie o zawodach informowano już kilka tygodni temu. Będą rozgrywane w ramach prestiżowego cyklu PWA World Tour pomiędzy 5 a 7 września 2014 roku. W związku z tym na płycie stadionu pojawi się basen o długości 90 m i szerokości 33 m. Żeby go zapełnić trzema tysiącami metrów sześciennych wody potrzeba ok. 50 godzin. Fale ma wytworzyć 30 wiatraków, które będą wiać z prędkością 70 km/h każdy.
Określenie "Basen Narodowy" od października 2012 r. kojarzy się jednak negatywnie. Mecz eliminacji do mundialu Polska-Anglia został wtedy przełożony, po tym jak ulewa zalała boisko.
Dla rządu Donalda Tuska był to polityczny problem, bowiem koszt budowy stadionu został znacznie podniesiony przez zamykany dach, którego tym razem nie zamknięto. Internet opanowały kpiny, a popularność zyskało dwóch kibiców, którzy postanowili wykąpać się w basenie, który powstał na płycie boiska.