Floyd Mayweather jr, mistrz świata organizacji WBC i WBA w wadze półśredniej i również mistrz wyższej kategorii (junior średniej) to dziś najlepiej opłacany sportowiec. Za swoje walki pokazywane w systemie pay per view pobiera gigantyczne honoraria. Za starcie z Meksykaninem Saulem Alvarezem zarobił ponad 70 mln dolarów. Za pierwszą walkę z Maidaną gaża była niższa, ale Argentyńczyk nie jest tak popularny, jak „Canelo" Alvarez. Teraz wyniki oglądalności mogą być lepsze, a tym samym większa będzie wypłata. Rewanże na ogół sprzedają się dobrze, szczególnie gdy w pierwszej walce murowany faworyt ma problemy.

Dla fachowców przewaga Mayweathera w starciu z Maidaną, cztery miesiące temu nie podlegała dyskusji. Owszem, twardy i silny „Chino" atakował bezpardonowo od pierwszego gongu, ale krzywdy Amerykaninowi nie zrobił. „Money" jest geniuszem defensywy, naprawdę bardzo ciężko go czysto trafić. Maidana faulował, a sędzia ringowy nie zwracał na to uwagi. Teraz ma być inaczej.

Mayweather jr jest przekonany, że w rewanżu zdeklasuje Maidanę, ale to wcale nie jest takie pewne. Argentyńczyk ma swoje atuty. Potrafi przyjąć cios i oddać, a bije mocno. Jeśli wytrzyma walkę kondycyjnie, to znów może sprawić problemy wielkiemu mistrzowi, ale szans na wygraną punktową raczej nie ma. Wygrać może tylko przez nokaut, ale trudno to sobie wyobrazić. Floyd Mayweather ostatni raz przegrał na igrzyskach olimpijskich w Atlancie w 1996 roku. Jednym punktem pokonał go wtedy znakomity bułgarski pięściarz, trzykrotny mistrz świata i Europy Serafim Todorow. Werdykt ten był mocno kontrowersyjny. Od tego czasu Mayweather jr jest niepokonany. 46 wygranych, zawodowych pojedynków, 26 przed czasem, mistrzowskie pasy w pięciu kategoriach wagowych i setki milionów dolarów zarobionych w ringu, to bokserskie CV, którym nie może pochwalić się żaden z urzędujących czempionów.

Maidana, który wygrał 35 walk (31 przed czasem) i cztery razy przegrał ma w porównaniu z Mayweatherem bilans bardzo skromny. Ale gdy wychodzi do walki skromny nie jest i na pewno zrobi wszystko, by zdetronizować wielkiego mistrza. Gdyby tego dokonał przeszedłby do historii boksu Transmisja w Polsacie Sport. Niedziela, 3.00