Premier Matteo Renzi wygłosił w siedzibie Włoskiego Komitetu Olimpijskiego płomienne przemówienie: „Nasz kraj sprawia wrażenie zrezygnowanego, o bardzo ograniczonych ambicjach. Ale nie możemy nie podjąć wyzwania. Italia jest w stanie sięgnąć po złoto. Problemom trzeba stawiać czoło. Nie powinny nam odebrać marzeń. Z całym szacunkiem dla barona de Coubertina, ale nie chcemy jedynie brać udziału w meczu o igrzyska. Chcemy ten mecz wygrać".
Premier nie krył, że perspektywa organizacji igrzysk może dać dodatkowy impuls Italii, pogrążonej w kryzysie gospodarczym i finansowym (dług publiczny przekroczył 130 proc. PKB, siła nabywcza zarabianych przez Włochów pieniędzy jest taka jak przed 15 laty, obroty w budownictwie i przemyśle samochodowym skurczyły się w ciągu ostatnich sześciu lat o 25 proc.).
Renzi nie przypadkiem zgłosił kandydaturę Italii, a nie Rzymu. I nie przypadkiem zgłosił ją premier, a nie burmistrz stolicy Ignazio Marino. Chodzi bowiem o to, żeby igrzyska olimpijskie odbywały się w kilkunastu miastach, co zmniejszyłoby spore ryzyko finansowe. Renzi wymienił Rzym, Neapol, Florencję i Sardynię, ale powiedział, że komitet organizacyjny będzie otwarty na inne propozycje.
Wszyscy są zgodni, że lekka atletyka, pływanie, tenis, boks i szermierka trafią do Rzymu. „Corriere della Sera" sugeruje, że koszykarze zagrają w Wenecji, Bolonii i Mediolanie, koszykarki w Taranto, piłkarki wodne w Catanii na Sycylii, piłkarze wodni w Genui. Turniej siatkówki pań i panów może przypaść Florencji i Turynowi, a piłki ręcznej – Bari. Natomiast kajakarze i kajakarki mają się ścigać na jeziorze pod papieskim pałacem w Castel Gandolfo. Żeglarze mają szukać wiatru na Sardynii, konkretnie koło wysepki Maddalena.
Wiele emocji wzbudza propozycja rozegrania zawodów łuczniczych w Ogrodach Watykańskich. Były prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Jose Saraiva Martins powiedział: „Sądzę, że to bardzo dobry pomysł, który mógłby zaakceptować papież. Przecież Kościół zawsze podkreślał, że sport jest nośnikiem zdrowych wartości". Ponoć przewodniczący Włoskiego Komitetu Olimpijskiego Giovanni Malago zgłosi Franciszkowi propozycję na audiencji w piątek, a na dodatek zaproponuje rozegranie za Spiżową Bramą turnieju badmintona.