Korespondencja z Paryża
Architektem obiektu, w którym poza torem mieszczą się biura federacji kolarskiej i hotel, jest autor toru w Pruszkowie i olimpijskiego w Pekinie Niemiec Ralph Schurmann, najwybitniejszy spec od budowy kolarskich obiektów. Tor jest piękny, ale ma jednak... przeciekający dach, o czym mogliśmy się przekonać w sobotni wieczór, kiedy to głównym sprzętem była szczotka i kilka szmat, którymi wycierano powstającą na środku toru kałużę, ale ma też 250 metrów długości mierzonych na powierzchni syberyjskiej sosny, 9 m szerokości i może pomieścić 5000 widzów (w niedziele ukazał się komunikat o tym, że kałuża powstała nie z powodu dziury w dachu, ale na skutek skraplającej się pary wodnej pod dachem).