W dużej mierze ze względów finansowych, bo to ekonomiczny Super Bowl. Padły już prawie wszystkie rekordy, ale na ten najważniejszy (wynik sprzedaży pay per view) trzeba trochę poczekać, a od niego zależą ostateczne wypłaty dla obu pięściarzy. Szacuje się, że Mayweather Jr. może zarobić nawet 180 mln dolarów, a Pacquiao 120 mln.
To oznacza, że gdyby walka trwała pełne 12 rund, to Mayweather bez względu na jej wynik zarobiłby 5 mln dolarów na minutę. Jego ubiegłoroczny rekord to 1,46 mln, bo stoczył dwie dwunastorundowe walki, zarobił 105 mln, co dało mu pierwsze miejsce na liście „Forbesa" wśród najbogatszych sportowców świata.
Nikt nie ma wątpliwości, że walka Mayweathera (47 zwycięstw – 0 porażek, 26 KO) z Pacquiao (57-5, 38 KO, 2 remisy) to być może nawet coś więcej niż Super Bowl, najważniejsze sportowe święto Ameryki. Jeśli bilet na ten pojedynek wystawiony w witrynie ticketnetwork.com może kosztować 335 tysięcy dolarów, to znak, że świat oszalał, ale też że ci wszyscy, którzy doprowadzili do tej sytuacji, są geniuszami.
Warto w tym miejscu przytoczyć słowa samego Floyda Jr.: – Być może ta walka nie zdefiniuje mnie ostatecznie jako boksera, ale na pewno dowiedzie, że jestem wielkim biznesmenem.
Miało do niej dojść 13 marca 2010 roku, ale rozmowy zostały przerwane, gdy Floyd Jr. zażądał olimpijskich testów dopingowych. Później wielokrotnie wznawiano negocjacje, ale kończyły się fiaskiem. Mayweather wygrywał kolejne walki, ogłaszał, że kończy karierę, i wracał, powiększając znacząco stan swojego konta. Podobnie jak Pacquiao, który jednak w 2012 roku doznał dwóch porażek: najpierw kontrowersyjnej z Timothy Bradleyem, a kilka miesięcy później bardzo bolesnej, przez nokaut z Juanem Manuelem Marquezem.
I kiedy wydawało się, że nie dojdzie już do „walki tysiąclecia", 27 stycznia tego roku dwaj mistrzowie i królowie pay per view spotkali się na Florydzie na meczu koszykówki. Miami Heat grali z Milwaukee Bucks, a Floyd Jr. z Mannym po raz pierwszy od lat stanęli oko w oko. Zamienili kilka słów, wymienili numery telefonów i tego samego dnia wieczorem usiedli do dłuższej rozmowy. 21 lutego ogłoszono, że najbardziej oczekiwany pojedynek ostatniej dekady dojdzie do skutku 2 maja w MGM Grand Arena w Las Vegas.
Słynny raper 50 Cent stawia 1,6 mln dolarów na swojego byłego przyjaciela Floyda Mayweathera Jr. O 250 tysięcy zakładają się producent muzyczny Puff Daddy (dziś Diddy), zwolennik Floyda Jr., i znany aktor Mark Wahlberg, który wierzy w Filipińczyka. Wielkie bokserskie sławy też się różnią w swych opiniach. Oscar De La Hoya, który przegrał z jednym i drugim, mówi, że więcej atutów ma Mayweather; George Foreman uważa, że lepszy będzie „Pacman".