Z medialnego punktu widzenia był to świetny turniej. Na żywo mecze obejrzało ponad 400 tysięcy kibiców, co jest nowym rekordem mistrzostw Europy. Do tego historia Niemców, którzy przed Euro stracili czterech kluczowych zawodników, w trakcie turnieju kolejnych dwóch, ale mimo to nie tylko doszli do finału, ale pokonali w nim Hiszpanię 24:17 i zdobyli swój drugi tytuł.
Równie niesamowity był awans Chorwatów do półfinału, który przecież przed meczem z Polską wydawał się scenariuszem niemożliwym – szkoda, że zrealizowany został naszym kosztem. Zresztą fakt, że gospodarz zajął najgorsze miejsce na Euro od czasów Austrii w 2010 roku, też jest wyróżnikiem turnieju.