Kolejna debata „Rzeczpospolitej" i TVP Sport pod hasłem „Kondycja polskiego sportu 2016" wypadła na 99 dni przed otwarciem igrzysk w Rio de Janeiro. Ta okoliczność kazała od razu pytać gości o prognozy olimpijskie dotyczące zarówno reprezentacji Polski, jak i sportu międzynarodowego.
Minister sportu i turystyki Witold Bańka zastrzegł, że jego optymizm nie wynika z obowiązku i pozycji, tylko bierze się z faktów. – Reprezentacja olimpijska, związki sportowe i sami zawodnicy nie mają powodów do narzekań. Do resortu nie płyną sygnały o trudnościach, tym bardziej że środki finansowe udało się im przekazać w najszybszym w historii terminie. Monitorujemy stan przygotowań, jesteśmy blisko sportowców i wiemy, że jest dobrze, przede wszystkim dlatego, że kandydaci do startu w igrzyskach są zdrowi. Pozostaje czekać i liczyć, że do 128 osób mających kwalifikację dołączą następne. Liczymy na 230 osób w Rio – mówił minister, dodając, że wielkich wpadek na drodze do Rio nie było, jest tylko żal, że nie udało się piłkarkom ręcznym i medaliście z Londynu, zapaśnikowi Damianowi Janikowskiemu.
Minister Bańka nie wycofał się z opinii, że na bardzo dobrą ocenę polscy sportowcy zasłużą, jeśli zdobędą w Brazylii 14 medali. – Jeśli będzie więcej, będzie wspaniale – dodał.
Na bardzo dobrą ocenę polscy sportowcy zasłużą, jeśli zdobędą w Brazylii 14 medali - Witold Bańka Minister Sportu i Turystyki