PolSKI Turniej. Konkurs drużynowy w Zakopanem dla Austriaków

Słoweńcy obronili prowadzenie w PolSKIm Turnieju, ale Austriacy po efektownym sukcesie drużynowym niemal dogonili liderów. Polska czwórka tradycyjnie – na szóstym miejscu

Publikacja: 20.01.2024 18:40

Austriacy, w składzie: Stefan Kraft, Manuel Fettner, Jan Hoerl i Michael Hayboeck zajęli pierwsze mi

Austriacy, w składzie: Stefan Kraft, Manuel Fettner, Jan Hoerl i Michael Hayboeck zajęli pierwsze miejsce w drużynowym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem

Foto: PAP/Grzegorz Momot

Emocje na Wielkiej Krokwi były spore, choć jak zawsze tej zimy, bez dużego udziału Polaków. Główną atrakcją, jeśli ktoś miał pod ręką kalkulator, była gonitwa drużyny austriackiej za słoweńską w głównej klasyfikacji PolSKIego Turnieju. Obie ekipy niemal od pierwszej kolejki ustawiły się na pierwszym i drugim miejscu i miały swoją osobną rywalizację.

O trzecie miejsce walczyły do ostatniego skoku drużyny Niemiec i Japonii. Gdyby nie słabsza postawa Ryoyu Kobayashiego zapewne wzięliby je Japończycy prowadzeni przez rewelacyjnego Rena Nikaido. Polakom zostało staranie o miejsce od czwartego do szóstego, w żadnej chwili konkursu nie byli blisko podium. 

Czytaj więcej

PolSKI Turniej w Zakopanem. Stefan Kraft znów w formie

Gdyby dokładnie rozliczyć wkład każdego z czwórki to widać, że w sobotę słabsi byli Kamil Stoch i Dawid Kubacki, więcej satysfakcji ze startu mogli mieć Paweł Wąsek i zmiennik Piotra Żyły Aleksander Zniszczoł. Gdy oni skakali, reprezentacja Polki awansowała na czwartą pozycję, gdy startowali pozostali – spadała na szóste. Można zatem chwalić tych młodszych, choć ciągle nie jest to poziom walki o główne nagrody. 

Publiczność w Zakopanem obejrzała fantastyczne skoki 140-metrowe, oddali je Michael Hayboeck (142,5), Stefan Kraft (141) i Nikaido (140), zobaczyła też jeszcze kilka w pobliżu tej granicy. Gdy przyszło do końcowych podsumowań okazało się, że Austriacy odrobili do Słoweńców niemal całą stratę w PolSKIm Turnieju, z 53,5 pkt przewagi Laniskowi i spółce zostało zaledwie 2,4, zatem walka w niedzielę o 50 tysięcy euro rozpoczyna się na nowo. 

Wielki finał pierwszego (może nie ostatniego) PolSKIego Turnieju – konkurs indywidualny z ósemką Polaków – zacznie się o 16. Do grupy znanych kandydatów do zwycięstwa dołączył Nikaido, który miał w sobotę trzeci wynik. Najlepsi byli, żadne zaskoczenie, Stefan Kraft i Andreas Wellinger. Aleksander Zniszczoł miał 12. notę. Może to on będzie pierwszym Polakiem tej zimy, który pojawi się w pierwszej dziesiątce konkursu PŚ.

> PolSKI Turniej – konkurs drużynowy w Zakopanem

1. Austria 1146,6 pkt (M. Hayboeck 127 i 142,5 m; M. Fettner 130 i 137; J. Hoerl 129 i 137; S. Kraft 141 i 138,5); 2. Słowenia 1095,5 (L. Kos 123,5 i 136; D. Prevc 131,5 i 138,5; P. Prevc 125 i 137; A. Lanisek 131 i 130); 3. Niemcy 1062,8 (P. Paschke 125,5 i 132; K. Geiger 119 i 133; S. Leyhe 131,5 i 122,5; A. Wellinger 138,5 i 137,5); 4. Japonia 1053,0 (R. Nikaido 130 i 140; N. Nakamura 116 i 126,5; J. Kobayashi 121,5 i 137,5; R. Kobayashi 127 i 128); 5. Norwegia 1051,6 (K. E. Sundal 127 i 129; D. A. Tande 127,5 i 126; H. E. Granerud 129,5 i 125; J. A. Forfang 124,5 i 137); 6. Polska 1037,5 (K. Stoch 127,5 i 122,5; P. Wąsek 129,5 i 134; A. Zniszczoł 129,5 i 138; D. Kubacki 124,5 i 124,5); 7. Szwajcaria 987,5; 8. Włochy 960,3.

> PolSKI Turniej – klasyfikacja

1. Słowenia 3217,4 pkt; 2. Austria 3215,0; 3. Niemcy 3103,7; 4. Japonia 3051,0; 5. Norwegia 3011,0; 6. Polska 2905,9; 7. Szwajcaria 2538,9; 8. Włochy 2288,9.

> Puchar Narodów

1. Austria 3259 pkt; 2. Niemcy 2773; 3. Słowenia 1943; 4. Norwegia 1293; 5. Japonia 1211; 6. Polska 572; 7. Szwajcaria 503; 8. Włochy 146.

Emocje na Wielkiej Krokwi były spore, choć jak zawsze tej zimy, bez dużego udziału Polaków. Główną atrakcją, jeśli ktoś miał pod ręką kalkulator, była gonitwa drużyny austriackiej za słoweńską w głównej klasyfikacji PolSKIego Turnieju. Obie ekipy niemal od pierwszej kolejki ustawiły się na pierwszym i drugim miejscu i miały swoją osobną rywalizację.

O trzecie miejsce walczyły do ostatniego skoku drużyny Niemiec i Japonii. Gdyby nie słabsza postawa Ryoyu Kobayashiego zapewne wzięliby je Japończycy prowadzeni przez rewelacyjnego Rena Nikaido. Polakom zostało staranie o miejsce od czwartego do szóstego, w żadnej chwili konkursu nie byli blisko podium. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Skoki narciarskie
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 m. Rekord, który może zmienić skoki narciarskie
Skoki narciarskie
Kamil Stoch chce znów wygrywać. Ma w tym pomóc osobisty trener
Skoki narciarskie
Kamil Stoch z własnym trenerem. Polski Związek Narciarski wyraził zgodę
Skoki narciarskie
Konkurs lotów w Planicy. Kryształy były dla innych
Skoki narciarskie
Planica. Ostatni kryształ dla Daniela Hubera, piękne loty Olka Zniszczoła
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił