Reklama

Wróciły złe wspomnienia

Polscy siatkarze przegrali z Serbią 0:3 i odpadli z turnieju

Aktualizacja: 26.07.2008 03:59 Publikacja: 25.07.2008 20:44

Trener siatkarzy, Raul Lozano ma sporo zmartwień przed turniejem olimpijskim w Pekinie

Trener siatkarzy, Raul Lozano ma sporo zmartwień przed turniejem olimpijskim w Pekinie

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Raul Lozano przed wylotem do Rio de Janeiro mówił: Nie jedziemy tam wygrywać. To szansa, by w konfrontacji z najlepszymi przećwiczyć jeszcze pewne elementy.

Za trenerem Polaków ostatnio trudno trafić, bo jeszcze nie tak dawno mówił, że w tym roku walka o prawo startu w turnieju finałowym Ligi Światowej nie ma większego sensu, ale w czasie trwania rozgrywek zmienił zdanie.

Po przegranej w pierwszym meczu z USA (2:3) awans do półfinałów turnieju w Rio dawała tylko wygrana z Serbią, która rozprawiła się wcześniej z Amerykanami bez straty seta. I jak się szybko okazało, gra z nożem na gardle nie służy Polakom najlepiej.

Pierwsze dwa sety przywołały najgorsze wspomnienia. Serbowie, grając z awansem w kieszeni, robili, co chcieli. Wygrane do 16 i 18 nie pozostawiały złudzeń, kto w tej konfrontacji jest lepszy. Trzeci set dawał nadzieję na korzystne rozstrzygnięcie, ale na tym się skończyło. Rywale już bez swych asów wygrali 25:21.

Polacy grali z Serbią bez Łukasza Kadziewicza, który doznał kontuzji w drugim secie meczu z USA. Badania, jakim poddano polskiego środkowego, szybko pozwoliły ustalić przyczynę bólu.

Reklama
Reklama

Okazało się, że Kadziewicz naciągnął mięsień najszerszy grzbietu, ale na szczęście uraz ten nie wyklucza go z gry w Pekinie. Jeśli rehabilitacja przebiegać będzie pomyślnie, weźmie udział w igrzyskach.

W drugiej grupie sytuacja była klarowna od początku, gdyż Brazylia już w pierwszym meczu nie dała szans Rosjanom, wygrywając 3:0. Japończycy, którzy przyjechali do Rio de Janeiro dzięki dzikiej karcie, nie stanowili dla tych drużyn żadnego zagrożenia. W dwóch meczach nie zdobyli nawet seta. Bernardo Rezende, trener canarinhos, mówił na konferencji prasowej, że faworyzowanie takich drużyn jak Japonia i przyznawanie im dzikich kart to nieporozumienie. Jego zdaniem Światowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) nie powinna w przyszłości popełniać takich błędów.

W sobotę w półfinałach zagrają Serbia z Rosją i Brazylia z USA. Finał w niedzielę.

1. Brazylia 2 4 6-0

2. Rosja 2 3 3-3

3. Japonia 2 2 0-6

Reklama
Reklama

Grupa F: • Serbia – Polska 3:0 (25:16, 25:18, 25:21 ). Polska: Zagumny, Winiarski, Wlazły, Świderski, Możdżonek, Pliński i Ignaczak (libero) oraz Wika i Woicki.

1. Serbia 2 4 6-0

2. USA 2 3 3-5

3. Polska 2 2 2-6

Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama