Krzyk do ostatniej piłki

Skra Bechatów wygrała z Iskrą Odicowo 3:2 pierwszy mecz o awans do finałowej czwórki Ligi Mistrzów. 12 marca rewanż w Rosji

Aktualizacja: 04.03.2009 05:19 Publikacja: 03.03.2009 20:28

Mecz Skra-Iskra

Mecz Skra-Iskra

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Chociaż 10 tysięcy ludzi wierzyło w zwycięstwo i mecz przyniósł ogromne emocje, nie można łudzić się, że o awans będzie łatwo. Rosyjska drużyna przegrała najniżej jak można, Giba i koledzy ze swoją publicznością za plecami to będzie bardzo trudna przeszkoda.

Już pierwszy set pokazał, że łódzki mecz może być drogą przez mękę. Była szansa wygrać tego seta, może wtedy byłoby trochę łatwiej. W końcówce Skra doprowadziła do remisu 21:21, potem 23:23, ale gdy wynik jest tak równy, decydują indywidualności. Giba zasługuje na swoją pensję – skończył seta asem i trzeba było odrabiać straty.

Skra grała dobrze, wreszcie akcje stały się szybkie, obrony skuteczne i drugi set nie trwał długo. Większość piłek Falasca wystawiał do Mariusza Wlazego, który wpadł w trans. Każdy atak zamieniał w punkt. Spiker zachęcał publiczność do bicia rekordu decybeli i chyba ten rekord padł. Trener Iskry Zoran Gajić nawet się nie denerwował, brał czasy, bo tak wypadało, ale pewnie już myślał, jak zatrzymać Wlazłego w kolejnym secie.

Prawie się udało, bo w trzecim secie zwycięskie zbicia asa gospodarzy nie były już tak częste, ataki Aleksieja Kuleszowa ze środka pokazywały drogę, którą Rosjanie mogli przebijać się przez polski blok. Przewaga Skry wynosiła w końcówce pięć punktów, ale malała z każdą piłką. Daniel Castellani tłumaczył jak rozegrać ten ostatni atak, lecz dwa bloki Rosjan spowodowały, że na tablicy nagle pojawił się wynik 24:23. Jeszcze raz Mariusz Wlazły uratował seta, ale obawy, że to nie będzie czterosetowy mecz, pozostały.

Tak naprawdę można było uniknąć niepewności tie-breaka, gdyby w połowie czwartego seta Stephane Antiga miał wsparcie. Skra, poza Francuzem jednak stanęła. Na jednym wybitnym siatkarzu nie da się oprzeć gry. Polacy prowadzili, a potem zaczęli oddawać przewagę. Gajić odzyskał nadzieję i gdy jego siatkarze doprowadzili do remisu 11:11, trzeba było witać się z tie-breakiem.

Na szczęście Antiga grał za dwóch. Chociaż mistrzowie Polski w decydującej partii przegrywali, to po nerwowych wymianach, akcjach punkt za punkt i obronie jednej piłki meczowej (było 13:14) wyrwali Iskrze zwycięstwo. Kibice krzyczeli tak, że dzwoniło w uszach. Udało się, choć Castellani na pewno żałuje czwartego seta.

Na koniec było coś dla kibiców. Antiga i Giba ucięli sobie pogawędkę, Francuz pokazał Brazylijczykowi swoją dwójkę dzieci, a potem zgodnie dawali autografy i bawili się z publicznością. Giba uczący polską dziewczynkę serwisu, to ostatni obrazek z łódzkiej hali. Trzeba przyznać, że ładny.

[ramka]Liga Mistrzów – 1/4 finału, pierwszy mecz: • Skra Bechatów – Iskra Odincowo 3:2 (25:27, 25:15, 25:23, 23:25, 17:15).

Skra: Wlazły, Falasca, Antiga, Możdżonek, Murek, Pliński, Gacek (libero) oraz Bąkiewicz.

Iskra: Kalinin, Kuleszow, Giba, Schoeps, Butko, Astaszenkow, Werbow (libero) oraz Jegorczew.[/ramka]

Chociaż 10 tysięcy ludzi wierzyło w zwycięstwo i mecz przyniósł ogromne emocje, nie można łudzić się, że o awans będzie łatwo. Rosyjska drużyna przegrała najniżej jak można, Giba i koledzy ze swoją publicznością za plecami to będzie bardzo trudna przeszkoda.

Już pierwszy set pokazał, że łódzki mecz może być drogą przez mękę. Była szansa wygrać tego seta, może wtedy byłoby trochę łatwiej. W końcówce Skra doprowadziła do remisu 21:21, potem 23:23, ale gdy wynik jest tak równy, decydują indywidualności. Giba zasługuje na swoją pensję – skończył seta asem i trzeba było odrabiać straty.

Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay